"M jak miłość": Bursztyn w prezencie
W 1202. odcinku "M jak miłość" Tarnowski wyzna córce, że wraca na stałe do Polski.
Po powrocie znad morza Tarnowski (Juliusz Warunek) zaprosi Joasię (Barbara Kurdej-Szatan) do kawiarni.
- Nie sądziłem, że rozmowy z córką okażą się najciekawszymi w moim życiu - przyzna i doda, że zdecydował się na stałe wrócić do Polski. Joanna nie skomentuje jego słów, a on zapewni, że nie zamierza się narzucać.
- Może kiedyś w twoim życiu znajdzie się i dla mnie miejsce - powie córce, a ona spojrzy na niego z czułością, jakiej się nie spodziewał. Weźmie dłoń dziewczyny i położy na niej kawałek bursztynu.
- Dla ciebie, na szczęście - powie.
To pamiątka po cudownych wakacjach, jakie dawno temu spędził z mamą Joanny. Od tamtej pory nie rozstaje się z bursztynem!
Wierzy, że przynosi mu szczęście.
- Ma magiczną moc - stwierdzi i uśmiechnie się, jakby chciał tę moc jej przekazać.
Niedługo potem Asia trafi do szpitala, w którym będzie rodzić Agnieszka (Magdalena Walach). By podnieść przyjaciółkę na duchu podaruje jej w prezencie bursztyn, który dostała od ojca.
- To na szczęście - powie Tarnowska.