"M jak miłość": Budzyński ma białaczkę?!
Niebawem Werner poprosi Andrzeja (Krystian Wieczorek), by towarzyszył mu podczas wizyty w przychodni, bo - jak wyjdzie na jaw - panicznie boi się igieł, a musi zrobić morfologię.
Rzeczywiście, Adam wcale nie przesadzi, bo tuż przed zabiegiem zemdleje. A Budzyński - żeby dodać przyjacielowi otuchy i go zmotywować - również podda się badaniu.
Przeżyje szok, gdy dowie się, że wynik nie jest dobry. Jeszcze tego samego dnia odbierze telefon z przychodni z prośbą o niezwłoczny kontakt z lekarzem.
- Wszystko wskazuje na to, że cierpi pan na ostrą białaczkę - taką usłyszy diagnozę.
Budzyński nie będzie umiał się na niczym skupić. W końcu opowie o wszystkim Wernerowi. Nie będzie jednak okazji, by przekazać złą nowinę Marcie, gdyż żona akurat zdecyduje się na krótki wyjazd do Grabiny.