"M jak miłość": Błąd Izy
Iza popełni niebezpieczny błąd... po którym zagrozi jej bezrobocie. Dziewczyna zgubi maszynopis nowej powieści, który przekaże jej Iwański. A gdy w końcu się do wpadki przyzna, pisarz od razu wybuchnie.
- To był jedyny egzemplarz... Jedyny! (...) Przez pani roztargnienie moja ciężka praca z ostatnich kilku miesięcy poszła na marne. Moja własność intelektualna przepadła, żadne odszkodowanie mi tego nie wynagrodzi...
Kilka minut później artysta wyzna jednak, że skłamał - i zapasową kopię książki posiada. A wtedy Marcin, który przyjedzie do Iwańskiego, by żonę wspierać, straci cierpliwość.
- Czy pan jest normalny?! Chyba nie! Jest pan złośliwym, starym dziwakiem! A pańska książka... Pan wybaczy, czytałem fragment... To zwykła szmira pisana dla kasy!