"M jak miłość": będzie musiała wyznać mu prawdę. Postawi ją pod ścianą
W 1831. odcinku "M jak miłość" (emisja 25 listopada o godz. 20.55 w TVP2) tuż po ślubie Doroty i Bartka, Natalia będzie musiała przyznać przed samą sobą, że wciąż czuje coś do Lisieckiego. Trudną rozmowę podejmie Karski, który wyzna dziewczynie, że nie zamierza być "nagrodą pocieszenia".
W nowym odcinku "M jak miłość" dla Jagody stres związany ze ślubem Doroty i Bartka zakończy się wizytą w szpitalu - po tym, jak przyszła mama nagle źle się poczuje i o mało nie zemdleje. Co wykażą zlecone przez lekarza badania? O tym widzowie przekonają się we wtorek.
Tymczasem Natalię również czeka spory "kryzys". O poranku Karski zarzuci dziewczynie, że – mówiąc o "przyjaźni" z Lisieckim – nie była wcale szczera.
- Prawda jest taka, że najzwyczajniej w świecie wciąż jesteś w Bartku zakochana. I na dodatek jesteś tchórzem, bo nie chcesz się do tego przyznać.
A wieczorem, po ślubie i całym dniu emocji Mostowiakówna przyzna koledze rację.
- Okłamywałam się. Nie umiałam przyznać, sama przed sobą, że... byłam w Bartku zakochana. I nadal nie jest mi obojętny, ale Bartek jest z Dorotą, kochają się. I naprawdę z całego serca życzę im, żeby Dorocie udało się wygrać z chorobą.
- Cóż, ja też, w tej sytuacji, będę z tobą szczery. Nie chcę... Nie potrafię być nagrodą pocieszenia!
- Adam, ja nigdy cię tak nie traktowałam! Jak towar zastępczy... Naprawdę, za bardzo cię lubię, szanuję.
- "Lubi, szanuje"... A co z pożądaniem?
1831. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek 26 listopada o godz. 20.55 w TVP2.
Czytaj więcej: "M jak miłość": padną poważne zarzuty. Przez nią straci szansę na karierę?