"M jak miłość": Będą bliźnięta!
Bracia Zduńscy są jak dwie krople wody - tyle, że słodkiej i słonej. Pracowity, odpowiedzialny i od lat szczęśliwie zakochany - Piotrek ma powody do uśmiechu. Za to Paweł wciąż wpada w kłopoty - ostatnio przez małżeństwo z Katią. A co czeka obu bliźniaków w najbliższych odcinkach?
W poniedziałek Kinga pójdzie razem z mężem na kontrolne badania. A ginekolog nagle zacznie się wyjątkowo intensywnie wpatrywać w monitor...
- Coś nie tak z naszym dzieckiem?
- Nie z dzieckiem, tylko... z dziećmi. To ciąża bliźniacza.
- Będę miała... bliźniaki?
- Bez cienia wątpliwości! Przyszli rodzice będą w szoku, a Piotrkowi z nadmiaru wrażeń aż zakręci się w głowie.
Po powrocie do domu młodzi przekażą za to dobrą nowinę rodzinie... Maria, szczęśliwa, od razu chwyci synową w ramiona:
- Gratuluję, kochanie! I z całego serca... współczuję! A w oczach Barbary znów zalśnią łzy - tym razem, ze szczęścia.
Kolejna "niespodzianka" nie będzie jednak dla Piotra już tak miła. Gdy Zduński zajrzy na chwilę do bistro, spotka w lokalu Katię. Dziewczyna weźmie go omyłkowo za brata... i powie o kilka słów za dużo. - No co ty? Swojej żony nie poznajesz?
A gdy Piotrek dowie się o ostatnich "szaleństwach" Pawła - włącznie z jego trzecim ślubem - między bliźniakami wybuchnie ostra kłótnia!
- Czy tobie ta wóda już całkiem mózg wyżarła?!?
- Uważaj...
- Bo co, uderzysz mnie?! Mam dość, rozumiesz? Nie mogę patrzeć, jak wszystko rozpieprzasz! Punkt po punkcie!
- To nie patrz! Nie musisz się czuć odpowiedzialny za moje życie...
- Ty mnie do tego zmuszasz! Zachowujesz się jak skończony gnojek!
- Nic ci do tego... I odpieprz się ode mnie! Raz a dobrze! Co wydarzy się dalej?
Emisja odcinka numer 1380 już w poniedziałek o godz. 20.55 - takich emocji lepiej nie przegapić!