"M jak miłość": Barbara leci za ocean!
Zapraszamy na 1037. odcinek "M jak miłość", w którym Barbara... postanowi wyjechać do USA! Czy Lucjan powstrzyma żonę przed takim "szaleństwem"?
Mostowiak szybko zauważy, że ukochana ma jakiś sekret. Kilka razy przyłapie żonę na cichych rozmowach z Janką... I w końcu zmusi siostrzenicę, by mu o wszystkim opowiedziała.
- No to mów: jak na spowiedzi! Przecież widzę, co się dzieje. Bez przerwy jakieś tajemne narady, telefony... Co ta moja żona knuje, jaką ma do ciebie sprawę?
A dziewczyna tylko cicho westchnie:
- Prosiła mnie, żebym pomogła jej wypełnić wniosek o wizę....
- O wizę?!
- Tak, ciocia chce lecieć do Stanów.
- Zwariowała kobieta! - Lucjan będzie w szoku. Ale szybko wymyśli "plan awaryjny"...
- Masz jej wypełnić wniosek o wizę? Napisz, że kiedyś była karana, bo chciała podłożyć bombę na poczcie w Lipnicy. Ja wcale nie żartuję!
- No co ty, wujku... Przecież ciocia mnie zabije!
- Gdzie tam... Basia nie zna angielskiego, podpisze wszystko w ciemno!
- Ale tak nie można...
- Dziecko, zrobisz dobry uczynek! Pomyśl tylko: starsza pani, bez znajomości języków... Zginęłaby w tym wielkim świecie! Więc co, umowa stoi?
Kilka godzin później, Mostowiak zdecyduje się jednak na szczerą rozmowę z żoną... A Barbara wyzna, że chce pojechać do Stanów, by zobaczyć się z Małgosią.
- Nie patrz tak... Nie polecę tam sama. Poprosiłam już Martusię, żeby leciała ze mną.
- Czemu ty jesteś taka uparta?
- Bo nie mam wyjścia! Gosia tu do mnie nie przyjedzie, a ja muszę z nią porozmawiać!
- Tomek u niej był i niczego nie wskórał. Myślisz, że jak przelecisz nad oceanem, to ją przekonasz, żeby do niego wróciła?
- Ja jej każę wrócić!
Jaki będzie finał? Czy Barbara naprawdę wybierze się za ocean - i zdoła sprowadzić "córkę marnotrawną" do Polski? A jeśli tak, czy na długo będziemy musieli pożegnać się z seniorką rodu Mostowiaków? Odpowiedź wkrótce... tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!