"M jak miłość": Barbara Kurdej-Szatan urządzi huczne święta w nowym domu
Boże Narodzenie to dla Barbary Kurdej-Szatan, czyli Joasi z "M jak miłość", jeden z niewielu momentów w roku, który w całości może poświęcić najbliższym. - Najbardziej w świętach lubię to, że spotyka się cała rodzina, by cieszyć się sobą nawzajem - mówi aktorka. W tym roku gwiazda "Emki" po raz pierwszy wyprawi święta w swym nowym domu...
Przez kilka ostatnich lat Barbara Kurdej-Szatan spędzała część Bożego Narodzenia u rodziców, a część u teściów. Aktorka wyznała w jednym z wywiadów, że - choć jej najbliżsi i najbliżsi jej męża mieszkają setki kilometrów od Warszawy - nie wyobraża sobie świąt bez nich.
- Moje idealne święta to te, które spędzam z całą rodziną - powiedziała.
W tym roku odtwórczyni roli Joasi w "M jak miłość" postanowiła nie jechać z wizytą do rodziny, ale zaprosić najbliższych do siebie - do nowego domu, do którego niedawno przeprowadziła się z ukochanym mężem Rafałem Szatanem i ich 6-letnią córeczką Hanią.
- Pomyślałam, że jeśli w grudniu znów wsiądę do samochodu i pojadę na drugi koniec Polski, żeby zobaczyć się z rodziną, to mogę już z tych świąt nie wrócić - wyznała w rozmowie z magazynem "Flesz".
- Tym razem wszyscy przyjadą do mnie - dodała.
Przy wigilijnym stole w nowym domu Barbary Kurdej-Szatan zasiądzie trzynaście osób. Do aktorki przyjadą rodzice i teściowie oraz rodzeństwo jej i Rafała.
- Wreszcie poczuję się jak prawdziwa pani domu - żartuje gwiazda "M jak miłość".
Barbara Kurdej-Szatan nie kryje, że sama nie dałaby rady przygotować świąt, więc poprosiła o pomoc mamę, teściową i siostrę. We cztery przyrządzą pyszne potrawy - mama zrobi kutię, teściowa zajmie się rybami, a aktorka i jej siostra ulepią pierogi z kapustą i grzybami.
- Mamy taką tradycję, że do jednego z pierogów wkładamy orzeszek. Ten, kto na niego trafi, będzie mieć szczęście w przyszłym roku - opowiada Barbara Kurdej-Szatan.
Na stole pojawią się też ciasta, które upiecze... mąż odtwórczyni roli Joasi Chodakowskiej w "Emce". Nie zabraknie również ulubionej wigilijnej potrawy gospodyni tegorocznych rodzinnych świąt - kompotu z suszu.
- Kocham kompot z suszu, ale piję go niestety tylko w święta. To dla mnie typowy smak świąt - twierdzi aktorka.