M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392169
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Barbara Kurdej-Szatan chciałaby zagrać... wredną babę!

Barbara Kurdej-Szatan, czyli Joanna Tarnowska z "M jak miłość", ma dość wcielania się w naiwne, płaczliwe blondynki. - Wyzwaniem byłoby zagrać coś wbrew warunkom - mówi laureatka tegorocznej Telekamery "Tele Tygodnia".

Barbara Kurdej-Szatan jest bardzo zadowolona z tego, co - jako aktorka - dostaje od losu, ale zaczyna powoli źle czuć się w rolach, jak sama je nazywa, płaczących bidulek. Uważa, że do jej charakteru bardziej pasują role zwariowanych i wesołych dziewczyn.

- Jestem urodzoną optymistką - mówi.

- Marzę o tym, by zagrać wredną, niedobrą, zgorzkniałą, mającą wszystko wszystkim za złe babę. To byłoby to! - twierdzi.

Barbara Kurdej-Szatan przyznaje, że wciąż nie może uwierzyć, iż zdobyła popularność, o jakiej marzą wszystkie aktorki.

Reklama

- Wiem, że wielu moich rówieśników po szkołach aktorskich nie ma szansy na wybicie się. Talent, wykształcenie i ciężka praca nie wystarczają. Trzeba jeszcze mieć szczęście - wyznała w wywiadzie dla "Nowej Trybuny Opolskiej".

- Mam teraz dobrą passę, ale nie wiem, jak będzie za parę lat - dodała.

Odtwórczyni roli Joasi Tarnowskiej w "M jak miłość" chciałaby mądrze wykorzystać swoje tzw. pięć minut, ale nie ma szczegółowego planu na swą dalszą karierę.

- Na pewno chcę cały czas grać w teatrze, bo właśnie praca w teatrze daje mi najwięcej satysfakcji. Reszta zależy od propozycji, jakie otrzymam - twierdzi i dodaje, że byłaby szczęśliwa, gdy mogła jak najwięcej i jak najlepiej grać, bo na tym zależy jej najbardziej.

Barbara Kurdej-Szatan uważa, że popularność, jaką się cieszy, wcale nie jest miernikiem sukcesu.

- Popularność tworzą... media, które o mnie piszą, często wymyślając dziwne rzeczy. Szum wokół mojej osoby wcale mnie nie ekscytuje! Dla mnie sukces to spełnienie zawodowe. Na szczęście pamiętają o mnie ludzie, którzy organizują castingi do różnych przedsięwzięć, cieszę się, że ciągle pracuję - mówi.

 

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy