M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Barbara Kurdej-Szatan będzie pracowała z synkiem u boku?

Barbara Kurdej-Szatan, czyli Joasia z "M jak miłość", nie może się już doczekać chwili, gdy powita na świecie wymarzone drugie dziecko. Aktorka nie chce spieszyć się z powrotem do pracy po porodzie, ale zdaje sobie sprawę z tego, że - jeśli myśli o utrzymaniu posady w najpopularniejszym polskim serialu - musi zaplanować nieco krótszy, niż miała zamiar, urlop macierzyński. Niewykluczone, że synek, którego lada moment urodzi, będzie jej towarzyszył na planie "Emki"!

Nie jest tajemnicą, że z powodu błogosławionego stanu Barbary Kurdej-Szatan producenci i scenarzyści "M jak miłość" zaplanowali ciążę także dla granej przez nią Joasi Chodakowskiej. Jak donosi "Super Express", twórcom bardzo zależy, by po porodzie gwiazda jak najszybciej wróciła przed kamerę, więc zamierzają stworzyć jej komfortowe warunki pracy na planie.

Produkcja zapewniła już ponoć aktorkę, że dostanie do swej wyłącznej dyspozycji wygodną przyczepę, w której będzie mogła karmić maluszka i spędzać z nim czas między ujęciami. 

Reklama

Wiadomo z całą pewnością, że odtwórczyni roli Joasi ma zamiar ostatnie dni ciąży i pierwsze tygodnie po porodzie spędzić w domu i poświęcić się rodzinie. 

- Oboje z Rafałem chcemy, żeby wszystko po narodzinach naszego drugiego dziecka potoczyło się o wiele spokojniej i wolniej niż wtedy, gdy urodziła się nasza córka - zadeklarowała aktorka w wywiadzie.

Kiedy 8 lat temu Barbara Kurdej-Szatan po raz pierwszy była w ciąży, występowała akurat razem z mężem i przyjaciółmi z zespołu "Soul City" w programie "X Factor". Hania urodziła się w połowie show...

- Wróciliśmy do nagrań, gdy nasza córka miała miesiąc, więc było intensywnie i nerwowo. Tym razem będzie spokojnie - zapowiada gwiazda "M jak miłość".

Barbara i Rafał Szatanowie od dawna pragnęli, by ich rodzina powiększyła się o drugie dziecko, ale z powodu choroby aktorki (walczyła z boreliozą) wciąż odkładali te plany na później. Wreszcie jednak spełni się ich wielkie marzenie i we wrześniu powitają na świecie długo wyczekiwanego synka... Czy Basia będzie zabierała go ze sobą na plan serialu? Decyzja zapadnie lada moment.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy