"M jak miłość": Bandyta na wolności!
Na prośbę policji, Janka wraca do Polski. Ma wziąć udział w konfrontacji i wskazać mężczyznę, który o mało jej nie zabił. Ale wcześniej - prosto z lotniska - jedzie do Grabiny. Czy będzie tam naprawdę bezpieczna? Zapraszamy na 1014. odcinek "M jak miłość", a w nim...
W domu Mostowiaków Janka odzyskuje spokój i radość życia. I w końcu opowiada Lucjanowi o problemach, które miała w USA - z urzędem skarbowym i długami. A senior, zamiast dziewczynę skrytykować, tylko ciepło się uśmiecha:
- Młodość, lekkomyślność... Z długów wyjdziesz. A cała reszta... też jakoś się ułoży. Całe życie przed tobą! A to, co złe minęło... Bezpowrotnie. Najważniejsze, że człowiek, który tak cię skrzywdził, zostanie ukarany. A ty idziesz dalej, do przodu. Masz tutaj mnie, rodzinę, nasze wsparcie... I pamiętaj, dziecko, że ten dom zawsze będzie twoim domem!
- Dziękuję, wujku. To dla mnie naprawdę wiele znaczy...
Janka, wzruszona, spogląda na Mostowiaka... Ale kilka minut później, jej dobry humor znika - gdy Paweł dzwoni, by przekazać jej "newsa" z policji.
- Posłuchaj mnie uważnie. Jutro... powinnaś zostać w domu, rozumiesz?
- A co się stało?
- Tylko się nie denerwuj, dobra? Dostałem właśnie informację, że ten sukinsyn, który na ciebie napadł... uciekł z więzienia.
Czy Dariusz pojawi się w Grabinie - i znów dziewczynę zaatakuje? A jeśli tak... czy Mostowiakowie zdołają ją obronić? Emisja odcinka numer 1014 w poniedziałek, 4 listopada, zobacz koniecznie!