"M jak miłość": Awantura wokół Mai!
Wkrótce Chodakowska (Małgorzata Pieczyńska) dowie się, że Maja (Anna Wierzchoń) jest jej wnuczką. A Artur (Tomasz Ciachorowski) zacznie ją szantażować, by nie wyznała prawdy Marcinowi (Mikołaj Roznerski)!
Zdradzamy, że w 1343. odcinku sagi rodu Mostowiaków Aleksandra, matka Marcina, odwiedzi Izę (Adriana Kalska) w jej domu odziedziczonym po ciotce (Anna Tomaszewska) i otwarcie zapyta, czy malutka Maja jest biologicznym dzieckiem Artura.
- Przepraszam, wiem, że to nie moja sprawa, ale chcę się po prostu upewnić... - rzuci nieśmiało Chodakowska.
- Marcin o niczym pani nie powiedział? - odpowie jej pytaniem Lewińska, po którym wstrząśnięta Aleksandra usiądzie na krześle i westchnie tylko "O, Boże".
Tymczasem do domu niespodziewanie wróci Skalski. Na widok Chodakowskiej od razu wybuchnie gniewem, a po jej wyjściu zrobi Izie awanturę. Chwilę później wybiegnie za gościem i spróbuje przekonać Aleksandrę, by zachowała dyskrecję, ukrywając przed Marcinem, że został ojcem.
Początkowo Chodakowska nie będzie miała zamiaru go posłuchać. Od razu zadzwoni do syna, by umówić się na spotkanie w siedlisku. Tyle że zaraz potem Artur ją zastraszy, grożąc przez telefon, że zaatakuje Marcina, jeśli ten spróbuje odebrać mu rodzinę. W efekcie szantażu Aleksandra odwoła swój przyjazd do Grabiny.