“M jak miłość": Artur planuje zabójstwo Marcina!
Zaginiona Iza (Adriana Kalska) odnajdzie się i trafi prosto do... sypialni Marcina (Mikołaj Roznerski) Marcina. Zazdrosnemu Arturowi (Tomasz Ciachorowski) do głowy przyjdzie pomysł zabicia rywala!
Wkrótce zdesperowany Artur zadzwoni do Marcina z informacją, że z Wisły wyłowiono zwłoki kobiety, której rysopis idealnie odpowiada Izie Lewińskiej . Nic więc dziwnego, że ta wiadomość zmrozi Chodakowskiego. Na szczęście szybko okaże się, że to nie Lewińska. Lecz wcale nie zmieni to faktu, że o dziewczynę nadal będą martwić się zarówno pechowy narzeczony, jak i Marcin.
Policjanci ustalą, że Iza cały czas jest w kontakcie ze swoją ciotką (Anna Tomaszewska). Chodakowski dojdzie do wniosku, że musi ją osobiście odwiedzić i przeprowadzić własne śledztwo. Jak postanowi, tak zrobi. Ciotka Izy przyzna, że jest w stałym kontakcie z Lewińską. Poradzi Marcinowi, żeby napisał do dziewczyny list, który ona z wielką przyjemnością jej przekaże.
Później na jaw wyjdzie, że w czasie wizyty Chodakowskiego Iza była - cała i zdrowa - w mieszkaniu ciotki. Najzwyczajniej w świecie ukryła się u niej. Po przeczytaniu listu Lewińska umówi się z Arturem na ostatnie, pożegnalne spotkanie, podczas którego chłopak z dużą pewnością w głosie zapowie jej, że Marcin nigdy nie przestanie kochać swojej zmarłej narzeczonej Kasi (Agnieszka Sienkiewicz). Iza jednak go nie posłucha i pojedzie prosto do Chodakowskiego. Niespodziewanie znów wylądują razem w łóżku. Nastąpi to w 1214. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja 11 kwietnia w TVP2).
Artur, który podąży śladami Lewińskiej, wytropi, że nie zdołał wybić jej z głowy Marcina. Załamany trafi w końcu do baru, gdzie po kilku drinkach wyzna barmanowi, że chce rywala zabić.
