"M jak miłość": Anna Mucha jest mistrzynią w robieniu... deserów
Anna Mucha, czyli Magda Marszałek z "M jak miłość", znalazła sposób na jesienną depresję. Gdy za oknem siąpi deszcz, aktorka zabiera się do robienia... deserów. Zapach ciasta roznoszący się po całym domu od razu wprawia ją w doskonały nastrój.
Anna Mucha to osoba obdarzona mnóstwem talentów. Niektóre z nich wykorzystuje jednak tylko po to, by zrobić przyjemność... sobie i swoim najbliższym. Tak właśnie jest z pieczeniem ciast i robieniem deserów. Aktorka właśnie przyznała się publicznie, że jest mistrzynią w tej dziedzinie.
- Jestem bardzo deserowa. W tej dziedzinie mogę konkurować z najlepszymi - powiedziała w wywiadzie z jednym z miesięczników.
Ania - choć po jej sylwetce w ogóle nie widać, że uwielbia słodycze i wcale ich sobie nie odmawia - przynajmniej kilka razy w miesiącu wchodzi do kuchni, by własnoręcznie przyrządzić deser dla całej rodziny.
- Robię wszystko! Musy, kremy, ciasta drożdżowe - mówi i dodaje, że nie ma jednej wąskiej "deserowej" specjalizacji.
To, co aktorka wypieka, niemal natychmiast znika z talerzyków. Partner Ani, Marcel Sora, uwielbia słodkości, jakie dostaje od ukochanej na deser. Żałuje tylko, że Anna niestety zbyt rzadko ma czas na bycie... cukiernikiem, bo bardzo dużo pracuje. Teraz, gdy jesienna pogoda nie sprzyja spacerom i rodzinnym wyprawom za miasto, Anna Mucha ma trochę więcej niż zazwyczaj czasu na gotowanie i pieczenie, więc w kuchni można ją spotkać niemal każdego dnia. Panująca za oknem szaruga wcale nie psuje jej humoru...
- Jeśli jestem akurat w pracy, w ogóle jej nie zauważam. A jeśli zastanie mnie w domu, korzystam z tego, że mam wolne i że mogę zrobić na przykład ciasto! - mówi aktorka.
Podobno wypieki Ani są naprawdę pyszne, co potwierdzają jej koleżanki i koledzy z "M jak miłość", którzy mają czasami okazję delektować się ciastami autorstwa serialowej Magdy Marszałek.
