M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393043
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Ania idzie w odstawkę, Artur znów straszy!

Zakochana para - Iza i Marcin - wreszcie ma szansę pobyć razem. Ale wszystko wskazuje na to, że te chwile nie będą trwały wiecznie. Artur nadal chce się na nich zemścić i wyeliminować rywala...

Żegnaj, Aniu!

Szczęśliwy Chodakowski (Mikołaj Roznerski) zabierze Izę (Adriana Kalska) na wycieczkę do siedliska. Z tyłu głowy będzie miał tylko jeden problem - do tej pory nie zerwał jeszcze z Anią (Maria Pawłowska). W końcu zadzwoni do dziennikarki, aby umówić się z nią na spotkanie.

Kiedy spotka się Anią, by zakomunikować jej, że nie mogą być razem, dziewczyna niespodziewanie uprzedzi go. Po prostu zauważy, że Chodakowski inaczej się zachowuje i od razu domyśli się, że chodzi o jej rywalkę.

- Nigdy nie pokochasz mnie tak, jak jej - wyzna Marcinowi i w konsekwencji tego jako pierwsza z nim zerwie.

Reklama

Chłopak zorientuje się jednak, że Ania tylko udaje, dlatego wróci, by ją przeprosić oraz pocieszyć. W końcu dziewczyna nie wytrzyma i wybuchnie płaczem.

Artur czyha


Tego samego dnia Chodakowski i Iza poinformują o swoim związku Aleksandrę (Małgorzata Pieczyńska). Matka Marcina nie będzie zachwycona wyborem syna, gdyż kibicowała Ani, jednak nie da tego po sobie poznać i zaakceptuje Izę.

Tymczasem Artur (Tomasz Ciachorowski) znów spotka się z adwokatem, który będzie miał dla Skalskiego dobrą wiadomość. Oznajmi mu, że cały czas pracuje nad ostatecznym załatwieniem "sprawy Marcina"...


swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy