"M jak miłość": Aneta rusza do akcji!
We wtorek seniorka odwiedzi córkę w pracy... i od razu da dziewczynie „romantyczną” radę. Sugerując, że jeśli chce zachować miłość Olka, to powinna wzbudzić w mężu zazdrość. A lekarka od razu ruszy do akcji...
Aneta zwróci uwagę na Krajewskiego:
- Dawno nie mieliśmy na oddziale takiego ciacha... I to lekko ekscytujące, że jest pod moją opieką!
Gdy Chodakowska zacznie go "czarować", biznesmen od razu jednak się zaniepokoi.
- Bardzo panią lubię, ale tuż przed operacją wolałbym nie podpaść doktorowi... Nie jestem kamikadze!
Chwilę później dziewczyna przerzuci się za to na Łukasza - który zatrudnił się niedawno w klinice jako rehabilitant.
No, kolego, jak ci się u nas pracuje?
- Dziękuję, fantastycznie!
- To świetnie, bo bardzo dużo sobie po naszej współpracy obiecuję...
- A ja obiecuję dać z siebie wszystko...
Od słowa do słowa, oboje zaczną lekko flirtować... A gdy chłopak zniknie, lekarka rzuci, z rozmarzonym uśmiechem:
- Milutki... Co młodość, to młodość!
Na tyle głośno, by jej słowa na pewno dotarły do męża...