"M jak miłość: Aneta i Olek bliscy rozstania!

Zdradzamy, że w 1582. odcinku "Emki" (emisja we wtorek 13 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2) Aneta - nie pytając męża o zdanie - odwoła ich świąteczny wyjazd na narty. Choć powód będzie chwalebny - wsparcie Marcina (Mikołaj Roznerski) i dzieci w związku z wyjazdem Izy (Adriana Kalska) do mieszkającej we Francji Joasi (Barbara Kurdej-Szatan) - Chodakowski dostanie szewskiej pasji.

- Rozumiem, że już zdecydowałaś? I kiedy zamierzałaś mi o tym powiedzieć? Godzinę przed wylotem? - zdenerwuje się lekarz.

- To twój brat. Nie rozumiesz, że nie możemy w tej sytuacji zostawić go samego? - spróbuje go udobruchać żona.

- A co ze mną? Haruję jak wół i chciałem wreszcie trochę odpocząć... - stwierdzi Olek.

- Wiem, i obiecuję - wszystko nadrobimy. Po prostu uznałam, że w tym wypadku możemy przełożyć te narty... - wyjaśni Chodakowska.

- Uznałaś. I nawet nie raczyłaś ze mną tego skonsultować. Wielkie dzięki - przerwie jej mąż.

- Wydawało mi się, że będziesz tego samego zdania... - rzuci Aneta.

- Jak zwykle wszystko wiesz lepiej i sama podejmujesz decyzje! Proszę bardzo, rób tak dalej! Tylko ostrzegam cię - to się źle skończy, bo ja już mam tego dość... Nie mamy o czym rozmawiać. Jesteś nie w porządku i tyle - usłyszy.

- Wiesz, co ci powiem? Jesteś cholernym egoistą! Liczysz się tylko ty - twoja kariera, twoje dobre samopoczucie, twój wyjazd na narty... I twój cholerny czubek twojego cholernego nosa! - wygarnie ukochanemu Chodakowska.

- Mam dość tych krzyków i tej twojej paranoi. Biorę na całe święta dyżur. Nie będę siadał do wigilijnego stołu z furiatką! - uprzedzi ją chirurg.

- No super, brawo! Idź! I wiesz, co? Mam w nosie te święta! - krzyknie Aneta.

Czy Chodakowscy zdołają dojść do porozumienia i ostatecznie zasiądą razem do świątecznego stołu?