"M jak miłość": Andrzejek dostanie rozwód!
Dobre wieści dla tych wszystkich fanów, którzy kibicują miłości Marzenki (Olga Szomańska) i Andrzejka (Tomasz Oświecimski): coraz bliżej do ich pojednania!
Ujawniamy, że najpierw Lisiecki poinformuje Laskowską, że w ciągu tygodnia powinien dostać w końcu rozwód. Ona przyjmie tę wiadomość z zagranym po mistrzowsku dystansem.
Za tu Ula (Iga Krefft) cały czas będzie wspierała przyjaciela i spróbuje nawet przekonać Marzenkę, by dała ukochanemu kolejną szansę.
A gdy to nie przyniesie skutku, poradzi siłaczowi, by na razie tylko się z Marzenką "zaprzyjaźnił", a walkę o jej serce odłożył na później.
Lisiecki zrewanżuje się Mostowiaczce, gdy w siedlisku wysiądzie ogrzewanie.
Gdy tylko się o tym dowie, przyjedzie pomagać w usuwaniu awarii. Przy okazji dowie się, że Marzenkę dopadła grypa.
Lisiecki czule zaopiekuje się ukochaną w czasie choroby i pokaże w końcu dziewczynie swoje dokumenty rozwodowe...
Nastąpi to w 1287. odcinku "Emki" (emisja w poniedziałek 20 marca w TVP2). Oficjalne pismo z sądu sprawi, że para na nowo się pogodzi.
Tylko czekać, aż Lisiecki ponowni się oświadczy i dojdzie do upragnionego ślubu siłacza z Laskowską.
Pierwszą osobą, której uradowany Andrzejek pochwali się tym, że pogodził się w końcu z Marzenką, będzie Marcin (Mikołaj Roznerski). Oczywiście podziękuje też za to, jak Chodakowski cały czas go wspierał.