"M jak miłość": Agnieszka spędzi noc poślubną z... kochankiem!
Zapraszamy na 1137. odcinek "M jak miłość" - i ślub Agnieszki. Czy Tomek przekona ukochaną, by uciekła sprzed ołtarza?
Policjant dotrze do Szczecina tuż przed ceremonią. A Olszewska, widząc swojego "eks", od razu zblednie... - Co ty tu, do diabła, robisz?! - Sam nie wiem... Musiałem cię dziś zobaczyć. Przepraszam... Druhna szybko odciągnie pannę młodą do kościoła: - Chodź, Aga, wszyscy już czekają! I Tomek odjedzie w końcu z powrotem do Warszawy.
A kilka minut później ksiądz rozpocznie ceremonię... - Z wielką radością i miłością w sercu, zebraliśmy się tu dziś, u boku Agnieszki i Roberta, aby wspierać ich naszą obecnością i naszą modlitwą... Prosimy o błogosławieństwo dla nich, w tej szczególnej, tak przełomowej w życiu chwili, jaką jest zawarcie sakramentu małżeństwa...
I padnie najważniejsze pytanie: - Agnieszko, Robercie, czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński? Pan młody odpowie bez wahania: - Chcemy!
Za to Agnieszka spojrzy narzeczonemu w oczy i rzuci cicho: - Robert... Przepraszam, wybacz mi... A po chwili... wybiegnie z kościoła!
Na parkingu druhna odda Olszewskiej kluczyki do swojego auta: - Boże... Jesteś pewna, wiesz, co robisz? - Nie... Nie jestem. A kilka godzin później...
Agnieszka dotrze do Warszawy - i zapuka do drzwi Tomka. - Musiałam cię jeszcze dziś zobaczyć...
Szalona miłość, ucieczka sprzed ołtarza - tym razem Widzów czeka prawdziwa huśtawka emocji! A emisja 1137. odcinka "M jak miłość" już we wtorek... lepiej nie przegapić!