"M jak miłość": Agnieszce Sienkiewicz stuknęła trzydziestka!
Agnieszka Sienkiewicz, czyli Kasia Mularczyk z "M jak miłość", mówi często, że jest... zwierzęciem stadnym, osobą całkowicie uzależnioną od przyjaciół i bliskich jej ludzi. Właśnie w ich gronie świętować będzie w sobotę - 26 lipca - swe 30. urodziny.
Agnieszka Sienkiewicz twierdzi, że w życiu najważniejsze jest, by umieć sobie ze wszystkim dawać radę. Kiedy po ukończeniu Studium Aktorskiego w Olsztynie dostała etat w teatrze w Kaliszu, czuła się bardzo samotna i odizolowana od znajomych, więc - dla zabicia nudy - zaczęła studiować historię. Kiedy rok później postanowiła szukać szczęścia i pracy w Warszawie, nie od razu zaczęła zarabiać jako aktorka, więc - by zdobyć pieniądze na utrzymanie - pracowała jako niania i opiekunka starszych osób.
- Wertowałam ogłoszenia o pracy i łapałam, co było - mówi Agnieszka, wspominając swe pierwsze miesiące w stolicy.
Niewielkie rólki w serialach, które Agnieszka Sienkiewicz zagrała w 2007 i 2008 roku, bardzo ją cieszyły, ale z honorariów, jakie za nie dostawała, trudno było jej utrzymać się w Warszawie. Dopiero gdy wygrała casting do roli Magdy Jaroszek w serialu "Agentki", uznała, że nadszedł czas, by na dobre zakotwiczyć się w stolicy i... wzięła kredyt na zakup mieszkania.
- "Agentki" jednak skończyły się na pierwszej serii, a kredyt został - żartuje.
Na szczęście Agnieszka niemal od razu dostała kolejne oferty pracy - zagrała w "BrzydUli", "Teraz albo nigdy!", 1. serii "Blondynki", "Ojcu Mateuszu", "Apetycie na życie" i "Prosto w serce". Kiedy producenci "M jak miłość" zaproponowali jej, by dołączyła do obsady serialu, była już znana i cieszyła się sporą sympatią widzów. Rola Kasi Mularczyk, którą gra od czterech lat, sprawiła, że Agnieszka zdobyła popularność, o jakiej nawet nie śmiała wcześniej marzyć, a którą ugruntowała później wcielając się w Dorotę w "Przyjaciółkach", Magdę Janowską w "Annie German" i Janinę w "Samej słodyczy".
- Mam sporo pracy i bardzo się z tego cieszę. Przede wszystkim cieszę się, że dużo gram w teatrze, co jest dla mnie istotą mojego zawodu - mówi Agnieszka Sienkiewicz, dodając, że z optymizmem patrzy w przyszłość i wierzy, że kiedyś doczeka się też wspaniałej głównej roli w interesującym filmie.
- Jeszcze wiele jest przede mną! - twierdzi z przekonaniem.
26 lipca Agnieszce Sienkiewicz stuknie trzydziestka! Zajrzyjcie do naszej galerii - zobaczcie, jak zmieniła się od czasu, gdy niemal 10 lat temu skończyła szkołę aktorską i przyjechała do Warszawy w poszukiwaniu pracy...
Choć Marcin (Mikołaj Roznerski) zwalczył o miłość Kasi, nie jest pewne, czy będzie umiał podtrzymać płomień swoich uczuć. Dziewczyna już raz mu zaufała i bardzo się rozczarowała. Czyżby Chodakowski znów zamierzał ją porzucić?
- Dużo się wydarzy, zarówno w relacjach z kobietami, jak i bratem. Powróci też jego matka i pojawi się ojciec. Razem ze scenarzystami zależy nam, żeby Marcin trochę dorósł, jednocześnie mogę zapewnić, że on nigdy nie założy kapci - powiedział Mikołaj Roznerski w wywiadzie dla "TV14".
Zdradzamy, że w 1073. odcinku "M jak miłość" Janka udzieli błogosławieństwa związkowi Chodakowskiego i Kasi, jednak dziewczyna wyczuje, że intencje Mostowiaczki nie są szczere. Po upojnym wieczorze z Chodakowskim obudzi się w środku nocy i ze łzami o oczach wyzna, że dłużej takiej sytuacji nie wytrzyma...
- Znowu chcesz mi się wymknąć? - zapyta zrozpaczony Marcin.
- Zostawiliśmy widzów na wakacje w niepewności. Wątpliwości dotyczą związku Kasi i Marcina, którego gram. Fani serialu zastanawiają się pewnie, czy uda im się odbudować związek, czy ułożą sobie wspólnie życie. Mogę zdradzić, że ten wątek bardzo się rozwinie. Relacja naszych bohaterów podąża w kierunku stabilizacji, ale mam nadzieję, że ta tendencja szybko się zmieni. Wolę żeby Marcin cały czas był taki jak obecnie. Gdy się ustatkuje, będzie nudno i dla mnie, i dla widzów - dodał na koniec Mikołaj Roznerski.