"M jak miłość": A jednak Jerzy...
Górecki i Werner wpadną na siebie w bistro.
Wkrótce Teresa (Joanna Sydor) dostanie kwiaty od Góreckiego (Wojciech Wysocki) w podziękowaniu za wspólną kolację, która - jak przy okazji wyjdzie na jaw - znakomicie się udała.
Później spotkanie zaproponuje jej także Werner. Jak na ironię losu, obaj amanci wpadną na siebie w bistro i znajdą się przez to w dość niezręcznej, żeby nie powiedzieć - głupiej sytuacji.
Ostatecznie Teresa zdecyduje się postawić jednak na Góreckiego. Jej córka Agnieszka westchnie tylko z zazdrości, że jej matka nie może opędzić się od kolejnych adoratorów, a ona sama wciąż szuka miłości.