Kinga wystawi małżeństwo na próbę
Mija dziesięć lat, od kiedy 17-letnia Katarzyna Cichopek pojawiła się na planie "M jak miłość", by zagrać nieśmiałą studentkę psychologii Kingę Filarską. Jak przyznaje gwiazda, wiele się przez ten czas zmieniło w życiu jej samej i bohaterki.
- W najnowszych odcinkach "M jak miłość" Kinga będzie bardzo intensywnie rozwijała się zawodowo - zdradza aktorka.
- Pojawią się u niej także poważne problemy rodzinne. Dojdzie m.in. do konfliktu z jej ojcem (Andrzej Precigs). Zduńska wystawi na próbę swój związek z Piotrkiem (Marcin Mroczek). Wda się w różne gierki - a pomysł na nie podsunie jej oczywiście Mirka (Andżelika Piechowiak). Skutkiem tego będzie olbrzymia zazdrość.
Co ciekawe, małżeństwo Zduńskich nie będzie mogło porozumieć się w kwestii powiększenia rodziny.
- Kinga zapragnie mieć drugie dziecko, jej małżonek z kolei nie będzie czuł się gotowy na powtórne zostanie tatą - wyjaśnia gwiazda.
- Choć się do tego nie przyzna, będzie się bał odpowiedzialności za kolejnego potomka.
Katarzyna Cichopek podkreśla, że przez 10 lat pracy na planie "M jak miłość" wiele się nauczyła.
- Moje dziesięciolecie uważam za świetną okazję do tego, aby zrobić sobie pewne podsumowania - mówi aktorka.
- Staram się uczyć na błędach i nie przejmować niepowodzeniami. Gdy zaczynałam, miałam 17 lat i mnóstwo powodów, aby te błędy popełniać.