"Kinga to Kinga, ja to ja"
M jak miłość
Lata mijają, a życie serialowej Kingi wciąż jest pełne niespodzianek. Co o granej przez siebie bohaterce sądzi Kasia Cichopek?
- Kinga to Kinga, ja to ja. Traktuję jej postać jak wyzwanie aktorskie, pracę i nie mam z tym problemu - mówi gwiazda w rozmowie z "Gazetą Lubuską".
- Rola jak i sam serial są ciekawie pisane, cały czas czymś zaskakujemy, nie ma mowy o nudzie. To cały czas mnie nakręca, chodzę na zdjęcia z uśmiechem. Chyba o to chodzi, żeby mieć pracę, która nas bawi i daje radość! - dodaje aktorka.