Opowiadanie o Kasi i Marcinie
W Warszawie nastał poranek,świeciło słonko w tle było sychać samochody,Kasia już nie spała,szykowała śniadanie dla Marcina.
Marcin wstał ,poszedł do łazienki by wziąść prysznic .Po 15 min.wyszedł i stanął zdziwiony.Kasia przygotowała przepysznie wyglądające jak i smakujące śniadanie.Usiadł i zaczął jeść,po chwili zapytał się dziewczynie dlaczego nieje ,a ona odpowiedziała że już jadła.Nagle zadzwonił telefon do Kasi.To była Pani Basia.Rozmawiali przez całą godzine.Nieoczekiwanie Marcin wpadł na pomysł by pojechać na 1 tydzień do Grabiny.Po krótkim namyśle zgodziła się.Miała nadzieje ,że dzięki tej wyprawie chłopak odwzajemni jej uczucie.Wieczorem zaczeła się pakować. Marcin wszedł do mieszkania kompletnie pijany z jakąś dziewczyną.Kasia była załamana -w końcu mieli jechać na wspaniały urlop.Rzeczy ,które spakowała zauważył chłopak ,który się zmieszał nagle ze śmiechem wybuchł i powiedział:
-Sorry Kaśka,ale nic z tego ,naprawde uwierzyłaś,że pojedziemy do Grabiny?Oj Ty naprawde nic nie rozumiesz?Ja nie chcę Ciebie skrzywdzić wręcz nie mogę rozumiesz?
Kasia zapłakana odpowiedziałamu ,że żałuje że darzy miłością takiego gnojka, któremu wszystko jedno i wybiegła krzycząc do niego ,że go nienawidzi.Marcin jak zawsze poszedł do pokoju i poszedł spać.Kasia pobiegła na dworzec i wsiadła do autobusu jadącego do Grabiny.W końcu tam chciała o nim zapomnieć.Na drugi dzień Kasię obudził zapach pysznej jajecznicy.Pani Basia robi najlepszą na świecie.Usiadła do stołu.Nagle dostała smsa od Marcina z przeprosinami.Przeczytała.Odłożyła komórke,a Barbara od razu przeszła do rzeczy ,ale niezdąrzyła zapytac.Telefon zaczął natarczywie dzwonić-nieodebrała.Po 30minutach usłyszeli ,żektoś przyjechał.Tak to był Marcin.Dziewczyna nie chciała z nim rozmawiać ,lecz uległa.Poszli na spacer usiedli na łące.Chłopak nagle zaczął rozmowe.
„Kasia ja Cię bardzo przepraszam za swoje zachowanie,zachowałem się jak pajac,upiłem się chociaż wiedziałem .że planowaliśmy razem wyjazd do Grabiny. Lecz ,gdy rano się obudziłem nie było Ciebie i to zabolało mnie najbardziej.Zatęskniłem za Tobą jak za nikim innym i zrozumiałem ,że nie jesteś dla mnie obojętna.Powiem wprost kocham Cię Kasiu’’.
Nagle zaczeli się całować.Kasi spełniło się największe marzenie ,zdobyła serce Marcina .Wdrodze powrotnej trzymali się za ręce.Gdy przekroczyli próg domu Kasia kazała zaczekać Marcinowi na nią bo idzie po swoje rzeczy na góre i zaraz jadą do Warszawy,ale w odpowiedzi usłyszała , że nie ma mowy ponieważ zostają przez cały tydzień.Kasia namiętnie pocałowała chłopaka,a Pani Basia widząc to uśmiechneła się.
Reklama