Joanna Kasperska: Uroda stała się jej przekleństwem
W PRL-u nie brakowało prawdziwych aktorskich gwiazd. Jedną z nich była Joanna Kasperska. Media zaliczały ją do grona najpiękniejszych polskich aktorek. Dzisiaj gra głównie w rolach epizodycznych. Fani aktorki uważają, że stała się ofiarą własnej urody.
Joanna Kasperska zadebiutowała w świecie filmu dość wcześniej. Jako 19-latka zagrała w telewizyjnym filmie "Pavoncello" w reżyserii Andrzeja Żuławskiego. Młodziutka aktorka od razu wskoczyła na głęboką wodę. Kasperska wystąpiła w namiętnych, rozbieranych scenach.
"O tę rolę rywalizowałam z moją koleżanką z roku Małgosią Braunek. Ja wygrałam próbne zdjęcia do "Pavoncello", za to Małgosia wygrała rywalizację do filmu "Skok" Kazimierza Kutza. Mogłam zagrać dlatego, że film kręcony był w wakacje i niedaleko, bo w Łodzi. Po wakacjach jednak grzecznie wróciłam do szkoły na Miodową i chyba przegapiłam szansę na poważniejsze zaistnienie w kinie" - wspominała po latach w rozmowie z Krzysztofem Lubczyńskim.
Kasperska przyszła na świat 19 sierpnia 1948 w Otwocku. Aktorstwo nie było jej pierwszym wyborem. Od dziecka chciała zostać baletnicą. Mając dziesięć lat dostała się do szkoły baletowej w Warszawie. Z marzeń o karierze primabaleriny musiała zrezygnować z powodu zbyt wysokiego wzrostu. Uczyła się w Liceum Ogólnokształcącym imienia Stefana Batorego, do którego uczęszczał również Daniel Olbrychski.
Oglądając go w młodzieżowym Studiu Poetyckim razem z koleżanką zdecydowały się pójść w jego ślady. "Postanowiłyśmy zdawać do szkoły teatralnej i od razu się dostałyśmy, choć konkurencja była ogromna - dziesięć kandydatek na jedno miejsce" - mówiła w 2018 roku Kasperska.
Gdy po debiucie u Żuławskiego wróciła do nauki, na trzy lata zniknęła z ekranów. W 1970 roku skończyła studia na Wydziale Aktorskim warszawskiej PWST i wróciła na plan filmowy. W tym samym roku zadebiutowała na scenie Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu. Po dwóch sezonach wróciła do Warszawy.
Tam występowała w teatrach Rozmaitości, Komedia oraz Północnym. Przełom przyszedł w 1971 roku. Najpierw zagrała w serialu "Podróż za jeden uśmiech", następnie w filmie "Nie lubię poniedziałków". Rola Joasi zapewniła jej rozpoznawalność. Trzy lata później zagrała kolejną odważną rolę w serialu "Ile jest życia".
Joanna Kasperska nie miała problemów z rozbieranymi rolami, a reżyserzy chętnie to wykorzystywali. Widzowie mogli podziwiać wdzięki aktorki również w serialu "Polskie drogi" oraz filmie "Śpiew po rosie". Coraz częściej obsadzana była przez wzgląd na urodę niż talent. Zamiast pierwszoplanowych ról grała głównie epizody.
Pod koniec lat 80. jej kariera filmowa przystopowała i Kasperska zaczęła grać głównie w serialach. Wystąpiła w wielu znanych i lubianych produkcjach. Widzowie mogli ją zobaczyć m.in. w "M jak miłość", "Na Wspólnej", "Bożej podszewce", "Plebanii", "Na dobre i na złe" czy "Leśniczówce". Z czasem aktorka poczuła potrzebę zmiany. Wykorzystała swoje umiejętności językowe i zrobiła kursy, które pozwoliły jej na rozwinięcie kariery jako przewodniczki wycieczek zagranicznych.
"Pracuję w tym zawodzie z wielkim powodzeniem do dzisiaj. Razem z polskimi grupami zwiedziłam niemal cały świat, swoimi wspomnieniami dzieliłam się na łamach turystycznego miesięcznika "Tourist Express". Bardzo kocham mój nowy zawód. Oprowadzając turystów zagranicznych po Polsce czy tylko Warszawie, czuję się prawdziwą ambasadorką mojego kraju, przedstawiając często trudną naszą historię, a tak mało znaną na świecie, staram się pokazać ją od możliwie najlepszej strony" - powiedziała Krzysztofowi Lubczyńskiemu.
***Zobacz także***