Jacek Lenartowicz: Aktor "M jak miłość" przeżył wielką traumę
Jacek Lenartowicz jest postacią dobrze znaną przez fanów polskich seriali. Na swoim koncie ma role w takich produkcjach jak "M jak miłość" i "Barwy szczęścia", a jego kariera nie zwalnia tempa. Aktor nie może więc narzekać na brak pracy i wciąż cieszy się dużą popularnością. Był jednak czas, w którym jego życie legło w gruzach. Emigracja, rozpad rodziny i brak kontaktu z własnym synem sprawiły, że Jacek Lenartowicz przez długi czas nie mógł stanąć na nogi.
Jacek Lenartowicz urodził się 13 września 1960 roku w Puławach. Choć dziś kojarzyć go możemy z występów na szklanym ekranie, w młodości Jacek Lenartowicz marzył o zupełnie innej zawodowej ścieżce. W dzieciństwie planował zostać... księdzem.
Pomimo tego, że początkowo nie planował zostać aktorem, dosyć szybko odkrył w sobie powołanie. Po maturze planował wziąć udział w procesie rekrutacyjnym do szkoły teatralnej. Nie zrobił tego ze względu na mamę, która stanowczo sprzeciwiała się tej decyzji. Tym sposobem Jacek Lenartowicz zmuszony został do ukończenia studiów prawniczych.
Lenartowicz postanowił pójść za głosem serca i zapisał się na studium aktorskie, które ukończył w 1987 roku.
Swoją karierę aktorską zaczynał od występów teatralnych. Zawodowo związany był między innymi z Teatrem Żydowskim w Warszawie oraz z elbląskim Teatrem Dramatycznym. Ekranowy debiut Jacka Lenartowicza odbył się w 1988 roku, kiedy to mogliśmy oglądać go w roli taksówkarza Kurnickiego w filmie "Zmowa".
W 1993 roku wystąpił w serialu "40-latek. 20 lat później". Od tamtej pory często pojawia się w produkcjach telewizyjnych. Zagrał między innymi w "Złotopolskich", "Awanturze o Basię" i "Miodowych latach". Największą popularność przyniosła mu jednak rola właściciela klubu Oaza w "M jak miłość".
W pewnym momencie w życiu Lenartowicza zaszły ogromne zmiany. Aktor stracił pracę i wraz z żoną i małym synkiem, Erykiem, postanowił wyprowadzić się do... Australii.
Na innym kontynencie Lenartowicz spędził pięć lat. Niestety przeprowadzka oznaczała dla niego prawie całkowitą rezygnację z aktorstwa. Podczas swojego pobytu w Australii Jacek Lenartowicz pracował w knajpie i pełnił funkcję pomocnika malarza. Na teatralnych deskach stawał dosyć rzadko.
Jacek Lenartowicz tęsknił za ojczyzną. To sprawiło, że aktor postanowił wrócić do Polski, zostawiając w Australii żonę i syna.
Rozłąka bardzo negatywnie wpłynęła na jego relacje z synem. Przez długi czas Lenartowicz nie potrafił dojść z nim do porozumienia. To wcale nie pomagało mu w walce z bólem po rozpadzie małżeństwa.
Aktor stracił nadzieję na to, że kiedykolwiek zdoła odbudować swoje życie.
W końcu jednak los się do niego uśmiechnął. Aktor poznał swoją drugą żonę, Katarzynę, gdy ta była jeszcze studentką. Młodsza od niego o 19 lat kobieta niemal natychmiast zawróciła mu w głowie. Wkrótce zakochani stanęli na ślubnym kobiercu. Jacek Lenartowicz i jego żona mają dziś trójkę dzieci i tworzą dziś szczęśliwą rodzinę.
Początkowo napięte relacje Jacka Lenartowicza z jego synem Erykiem zaczęły ulegać zmianie. Eryk zaczął coraz częściej odwiedzać swojego ojca w Polsce, aż w końcu zdecydował się zostać z nim na stałe.
Dziś Eryk dzieli swoje życie prywatne między Polskę i Australię. Postanowił iść w ślady swojego ojca i związał się ze światem filmu.
28-latek ma już na swoim koncie pierwsze sukcesy. Na festiwalu w Cannes otrzymał nominację w konkursie Cinefondation Selection za film "Dots". Jako asystent reżysera pracował przy serialu "Wataha". Eryk Lenartowicz zajmuje się nie tylko reżyserią. Jako aktor wystąpił m.in. w "Leśniczówce" czy "Instynkcie". W 2021 roku pojawi się w serialu "Dom pot dwoma orłami".
Jacek Lenartowicz od lat gości na ekranach. Wszystko wskazuje na to, że jego kariera nie zwolni tempa. W tym roku pojawił się w takich produkcjach jak "Sexify", "Lokatorka", "Komisarz Mama" i "Komisarz Alex".
