M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Holtz wpakuje Andrzeja w kłopoty

Holtz kolejny raz nachodzi Budzyńskiego w kancelarii. Tym razem, swoje groźby wprowadza w czyn.

- Czekałem dwa tygodnie, ale mimo licznych maili, telefonów nie odezwał się pan do mnie - prawnik Wojdasa rzuca Andrzejowi twarde spojrzenie.

-  Nie ma mowy o dalszej współpracy. Zrobiłem, co do mnie należało, wywiązałem się z umowy i na tym koniec! - Budzyński irytuje się. 

- Nie chcę być małostkowy, nie będę panu wypominał pewnego przelewu... Który pan jednak przyjął - grozi prawnik.

- Przekazałem te pieniądze na cele charytatywne - odpowiada Andrzej.

- To bardzo szlachetnie... Jestem wzruszony - w głosie Holtza wyraźnie słychać kpinę. A Budzyński jest bliski wybuchu...

- Doskonale pan wie, jaka była umowa! Ja słowa dotrzymałem i oczekuję od pana tego samego... I tak, jak powiedziałem: współpracę z panem Wojdasem uważam za zakończoną. Żegnam! - Andrzej, zdecydowanym ruchem, wskazuje gościowi drzwi.

Reklama

Jednak prawnik Wojdasa się tym nie przejmuje: - Wie pan co, mecenasie? Pan w ogóle nie docenia powagi sytuacji... Przecież my w zasadzie... możemy wszystko. I zapewniam, że nasza współpraca się nie skończyła... 

Kilka godzin później, postanawia dać Budzyńskiemu "nauczkę"... Pod nieobecność Andrzeja zjawia się w jego domu i zdradza jego żonie, że adwokat ma nieślubnego syna!

Andrzej zastanie po powrocie do domu zapłakaną żonę.

- Byłam taka naiwna sądząc, że się zmieniłeś. To powiesz mi ile masz jeszcze nieślubnych dzieci? - zapyta rozbita Marta.

Jak zareaguje jej mąż? Odpowiedź już we wtorek, 19 marca. 

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: seriale | M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy