Gwiazda "M jak miłość" długo milczała. Teraz opowiedziała całą prawdę
Małgorzata Kożuchowska po latach ujawnia kulisy jednej z najważniejszych decyzji w swojej karierze. Aktorka nie ukrywa, że rozstanie z postacią Hanki Mostowiak było dla niej ogromnym wyzwaniem - także emocjonalnym.
Choć wielu widzom trudno było pogodzić się z jej odejściem z serialu "M jak miłość", niewielu wiedziało, że sama aktorka jeszcze trudniej znosiła ten proces. W rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim wyznała, że przez lata odwlekała decyzję o pożegnaniu się z tą rolą. Obawiała się reakcji fanów i wpływu, jaki mogło to mieć na jej dalszą karierę.
"Wiedziałam, że czas na zmianę, ale coś mnie blokowało" - przyznała. Niepewność, czy widzowie ją zaakceptują w innej odsłonie, paraliżowała ją bardziej niż samo zakończenie pracy na planie.
W wywiadzie padło również nazwisko Tadeusza Lampki - współtwórcy serialu, którego Kożuchowska wspomina z dużą rezerwą. Jak twierdzi, to właśnie obawa przed jego reakcją powstrzymywała ją przez długi czas przed oficjalnym odejściem. "Bałam się, że wyjdę z tego serialu z wilczym biletem" - powiedziała szczerze.
Zdradziła też, że wielokrotnie rezygnowała z ciekawych projektów, kierując się radami Lampki. Ten miał zapewniać ją o nowych, wyjątkowych propozycjach, które jednak nigdy nie trafiały na jej biurko. "Obiecywano mi coś, czego nigdy nie zobaczyłam" mówi bez ogródek. Kożuchowska opowiedziała także o sytuacji, w której została pominięta w obsadzie innego serialu, mimo że wcześniej otrzymała nieoficjalną propozycję roli. Gdy próbowała dowiedzieć się, co się dzieje, usłyszała, że zdjęcia już ruszyły - z inną aktorką. "Byłam kompletnie zaskoczona" - wyznała.
Wszystko to działo się jeszcze w czasie jej pracy przy "M jak miłość", co tylko pogłębiało jej poczucie braku kontroli nad własną zawodową drogą. Dziś mówi o tym wprost i bez owijania w bawełnę.
Zbliżająca się premiera serialu "Aniela" na Netfliksie stała się pretekstem do tych wspomnień. Kożuchowska gra w nim kobietę, która traci wszystko i musi zacząć od nowa. Jak sama mówi - temat bardzo bliski jej doświadczeniom.
W rozmowie podkreśla, że dziś już wie, że warto podejmować odważne decyzje. Choć każda zmiana wiąże się z ryzykiem, to właśnie one prowadzą do rozwoju. Jej historia może być inspiracją dla tych, którzy również boją się wykonać pierwszy krok - nie tylko w show-biznesie.