Grażyna porwana i uwięziona!

Zdradzamy, że od 817. odcinka "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 14 marca) los właścicielki przychodni znajdzie się w rękach kryminalistki.

- Jak się czujesz? Może cię trochę mdlić i kręcić ci się w głowie - usłyszy po przebudzeniu Grażyna z ust Eweliny. Ale to normalne, szybko minie.

- Boże, ale plama! Nic nie pamiętam! Nie wiem, co się stało. Piłam wczoraj? - zapyta zakłopotana Raczyńska.

- Dzięki, że się mną zajęłaś. Nie zabieram ci więcej czasu, uciekam do domu.

I dopiero wtedy fałszywa pielęgniarka wyjawi jej swoje niecne plany:

- Nie zrozumiałaś mnie. Jesteś moim gościem i będziesz nim, dopóki nie dojdziemy do porozumienia. Mieszkanie jest zamknięte. A klucz jest tu... Musiałabyś mi go zabrać. Nie masz ze mną szans, kotku. Nie pamiętasz, że rozstawiałam po kątach całe więzienie? A na ciebie teraz jeszcze działa tabletka...

- Wypuść mnie natychmiast, bo będę krzyczeć - zaprotestuje przerażona Grażyna.

- To mieszkanie jest w takiej okolicy, że twoje krzyki na nikim nie zrobią wrażenia.

Gdy Grażyna straci nadzieję i opadnie z sił, porywaczka postawi swoje żądania:

- Potrzebuję pieniędzy. Na cito. Teraz, już, natychmiast.

- Jak cię złapią, wsadzą cię, i to na długie lata! Jesteś recydywistką! Zresztą ja nie mam ani grosza oszczędności. Tylko mieszkanie i udziały w przychodni. Musiałabym je sprzedać, a wiesz, ile to trwa?

Walczakówna i na to znajdzie odpowiedź. Poradzi Raczyńskiej, by zadzwoniła do Michała (Paweł Okraska) z prośbą o pieniądze.

- On wciąż cię kocha i z całą pewnością chętnie zapłaci okup...