Energia płynie z nut!
Maciej Jachowski, czyli Irek Podleśny z "M jak miłość", zdradza, że najlepiej odpoczywa w zaciszu domowego ogniska. A jeżeli potrzebuje naładować akumulatory, zajmuje się... muzyką!
Maciej Jachowski opowiedział o swoim sposobie na odpoczynek w telewizyjnym programie "Aleja gwiazd": - Nie trzeba szukać spokoju, trzeba się umieć "wyłączyć". Jeżeli potrzebuję wyciszenia, to mam swój dom - to jest moja oaza. To wszystko, czego potrzebuję. Nie jeżdżę po klasztorach, nie chodzę po sanktuariach... Po prostu: dom - zdradził aktor.
I dodał, że codzienną dawkę energii zapewnia mu z kolei muzyka. - Muzyka daje mi napęd do życia. W zależności od potrzeb może uspokoić, może pobudzić... Muzyka wyzwala energię!
A kiedy serialowy Irek naładuje już swoje akumulatory, znów będziemy mogli zobaczyć go w "M jak miłość".
Szczegóły dalszych losów Irka zdradziła odtwórczyni roli Mirki - Andżelika Piechowiak w jednym z wywiadów: - Wyniki kilkunastu testów ciążowych, z których skorzysta [Mirka], jednoznacznie wskażą, że zostanie mamą. Nie chcę za dużo zdradzać, ale ten wątek będzie dość zagmatwany. Wprowadzi zmiany w życiu mojej bohaterki oraz Irka.
- Oboje zmienią punkt widzenia, zaczną uwzględniać w swoich planach dziecko, ustabilizują się, emocjonalnie uspokoją. Zanim dowiedzą się, że Mirka jest w ciąży, sporo się wydarzy. Potem zresztą też. Raz będą razem, raz oddzielnie. Wielka miłość, nienawiść i znowu miłość...