"Dramat" Anny Muchy: Aktorka zamieściła emocjonalne nagranie
Anna Mucha opisuje w mediach społecznościowych swój "dramat". Aktorka serialu "M jak miłość" wyznała, że czuje się oszukana. Zwróciła się do fanów z apelem o pomoc. Co się stało?
Anna Mucha to aktorka, której największą popularność przyniosła rola w "M jak miłość". W uwielbianym przez Polaków serialu gra już od osiemnastu lat. 41-latka ponadto regularnie występuje w kolejnych produkcjach, pracuje także w teatrze. O swoich nowych przedsięwzięciach na bieżąco informuje w mediach społecznościowych, gdzie zdarza jej się również uchylać rąbka tajemnicy na temat swojego życia prywatnego. Ostatnio postanowiła zwierzyć się fanom. Na Instagramie, gdzie ma już 865 tysięcy obserwatorów, opisała swój "dramat".
Anna Mucha słynie ze swojej bezpośredniości i dużego poczucia humoru. Ostatnio jednak aktorce nie było do śmiechu. Rozżalona i rozemocjonowana aktorka udostępniła na InstaStories nagranie, w którym mówi o swoim - jak sama go nazwała - dramacie. 41-latka pokazała się fanom w niebieskiej koszuli, na której widoczne są białe plamy. Mucha wyznała, że "czuje się oszukana" przez producentów antyperspirantów.
"Chciałam powiedzieć, że ja się czuję oszukana. Tak, bo jakbym nie założyła bluzki czy koszuli, to i tak zawsze są te ślady po dezodorantach. I nieważne, że oni piszą na opakowaniach, że nie ma białych śladów, że wszystko black. Nieprawda!" - powiedziała rozgoryczona.
Zdołowana aktorka postanowiła zwrócić się do obserwatorów z prośbą o pomoc. W dalszej części zamieszczonego na Instagramie nagrania poprosiła o polecenie jej specyfików, które nie będą pozostawiały na ubraniach nieestetycznie wyglądających śladów.
"Pokażcie mi jeden dezodorant, jeden porządny, fajny dezodorant, który nie zostawia takich śladów na ubraniach. Pokażcie mi, ja chcę zobaczyć. Albo pokażcie mi, jak należy zakładać bluzki, koszule, body - tak, żeby nie mieć tego wszędzie" - zaapelowała do internautów 41-latka.
Autor: Maria Staroń