Diety cud polskich gwiazd! Schudły kilkadziesiąt kilo, jak wyglądają dziś?

Aktorka od kilku lat zmaga się z nadwagą. W show-biznesie krążyły plotki, że to właśnie z powodów dodatkowych kilogramów została odsunięta z "M jak miłość"! Gwiazda postanowiła zawalczyć o powrót do formy.

Dominika Ostałowska, która straciła kilkadziesiąt kilogramów, kiedy pracowała na planie serialu "Prokurator", stosowała dietę paleo, zwaną też dietą jaskiniowca.

"Ta dieta bazuje na nieprzetworzonej żywności. Mój jadłospis składa się głównie z mięsa i warzyw. Bardzo mi to odpowiada, bo niespecjalnie przepadam za pieczywem, makaronem, kaszą, ryżem, itd." - mówiła Ostałowska w wywiadzie dla PAP Life.

Po kuracji odchudzającej niestety dopadł ją efekt jo-jo. Dziś aktorka znów dzielnie zmaga się z nadprogramowymi kilogramami.

Małgorzata Socha jest jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Jest mamą trójki dzieci, ale po ciążowych kilogramach nie pozostał żaden ślad! W rozmowie z magazynem "Flesz" aktorka zdradziła sekret swojej pięknej sylwetki.

"Ja przede wszystkim zdrowo się odżywiam i biegam. Niesamowitą motywacją jest dla mnie książka Beaty Sadowskiej. Podobnie jak ona, biorę dziecko do wózka i idę biegać" - powiedziała.

Jak widać takie treningi służą aktorce i pozwalają jej utrzymać doskonałą figurę. Małgorzata Socha nie jest zwolenniczką morderczych diet, w jej menu są warzywne przekąski, mięso z kurczaka, a także jarzyny gotowane na parze.

Kilka lat temu schudła 50 kg, ale, jak twierdzi, nie wyprowadziła się z diety odpowiednio. To było przyczyną efektu jo-jo, przez który przytyła jeszcze więcej, niż schudła.

"Postanowiłam schudnąć, ponieważ chciałam zawalczyć o swoje zdrowie. Miałam już trzeci stopień otyłości i dobrze wiedziałam, że za kilka lat będę miała problemy ze zdrowiem. Wiedziałam, że mam sporo do zrzucenia i sama sobie nie poradzę, dlatego postanowiłam udać się do specjalisty. Słyszałam wcześniej o Konradzie Gacy, widziałam w telewizji ludzi, których odchudził i postanowiłam, że pójdę na jego wykład. Bardzo się wtedy zmotywowałam i postanowiłam, że rozpocznę tą wielką przygodę z odchudzaniem" - mówiła w 2014 roku.

Dominika miała już wówczas za sobą nieudane próby odchudzania i tak zwane "diety cud". Gwit zapewniała, że dieta nie musi polegać na głodówce. Choć wymaga drobnych wyrzeczeń i systematyczności, może być pyszna, urozmaicona i co najważniejsze skuteczna. "Dieta, którą stosuję to odpowiednio zbilansowane połączenie białek, węglowodanów i tłuszczy. Posiłki są bardzo smaczne. W moim menu znajdziecie chude mięso, ryby, masę warzyw, kefiry, jogurty naturalne, musli, płatki owsiane, pyszne owoce. Dieta jest naprawdę urozmaicona i atrakcyjna. Oczywiście wszystko jest pozbawione soli. Ważne jest też picie dużej ilości wody" - mówiła w trakcie kuracji odchudzającej.

Dziś przyznaje, że kilogramy nie decydują o tym, czy jest szczęśliwa. Gdy była chuda nie tylko nie czuła się zadowolona z życia, ale też... nie dostawała propozycji pracy!

Z nadwagą długi czas zmagała się Anna Mucha. Kilka lat temu podczas rozdania Wiktorów portale plotkarskie rozpisywały się o jej "tłustych plechach". Hejt w komentarzach lał się strumieniami. Jednak teraz aktorka zachwyca urodą i figurą.

Anna Mucha zdecydowała się na trening pod okiem trenera personalnego. Później korzystała z diety pudełkowej, co jednak nie skończyło się dobrze. W jednej z InstaStories zamieszczonych na Instagramie wyjawiła, że najprawdopodobniej to ten rodzaj diety przyczynił się do jej problemów z wątrobą i tarczycą. Aktorka stwierdziła, że nic nie zastąpi "świeżo przygotowanego posiłku ze świeżych produktów".

Gdy udało jej się schudnąć, odgryzła się hejterom: zaczęła nosić odważne kreacje i... wystąpiła w sesji dla "Playboya"!

Nie tylko panie zmagają się z dodatkowymi kilogramami. Z nadwagą poradził sobie Andrzej Grabowski, który swojego czasu ważył 150 kilogramów. Trzy lata temu, w 2017 roku, aktor znany ze "Świata według Kiepskich" przeszedł operację żołądka.

Nie stosuje diety, po prostu je mniej. W wywiadzie dla "Super Expressu" mówił: "Teraz to już nie jadam kolacji. Jadam znacznie mniej, niż jadałem. Byłem właśnie na obiedzie, zjadłem pizzę i tyle. Dawniej jeszcze oprócz pizzy zamawiałem kalmary, deser. Potrafię już powiedzieć sobie "nie". Tak mi się przynajmniej wydaje".

Jeśli jakaś potrawa nam nie smakuje, to choćby nie wiadomo jak była zdrowa, trudno będzie się do niej przekonać - twierdzi aktorka znana z serialu "Rodzina zastępcza".

Dlatego też propagowana przez nią bezmięsna dieta pełna jest przypraw oraz świeżych ziół i świetnie nadaje się dla kobiet w ciąży. Jej podstawą są oczywiście warzywa i owoce, ale nie brakuje w niej również kiełków, brązowego ryżu, migdałów czy pełnych ziaren zbóż.

Wszystko to zapewnia przyszłym mamom odpowiednią ilość tak istotnych w ciąży mikro- i makroelementów.

Jak twierdzi, swoją przygodę z częściowym wegetarianizmem zaczęła właściwie przez przypadek. Ale szybko zrozumiała, że dzięki diecie, która eliminuje czerwone mięso, ma masę energii i świetne samopoczucie.

"Poczułam, że zmienił się mój metabolizm i... jestem lekka - opowiada aktorka. Przygotowując posiłki, bardzo chętnie sięga po kasze - pęczak, jaglaną lub gryczaną. Często towarzyszą im gotowane, sparzone lub zblanszowane warzywa" - mówi.

Aktorka nie zapomina także, że organizm od czasu do czasu potrzebuje białka. Dlatego chętnie przyrządza dobrej jakości ryby. A na kolację, by zbytnio nie obciążać udającego się na spoczynek organizmu, serwuje swoim najbliższym lekkostrawne warzywa.