Damskie starcie na Deszczowej
Kinga i Monika staną oko w oko... a wynik tego spotkania będzie bardzo zaskakujący.
Afera na Deszczowej zacznie się niewinnie. Od komórki, którą Piotrek zapomni zabrać do pracy i podejrzanego sms-a, którego Kinga odczyta za namową Elki.
Pół godziny później na Deszczowej pojawi się Monika.
- Cześć, ja do...
- Piotrka, wiem - Kinga zmrozi rywalkę wzrokiem. - Jakie wino kupiłaś? No proszę, jego ulubione... Widzę, że odrobiłaś lekcje!
- O co tu chodzi? Co to ma być, jakiś głupi dowcip?
- Piotrek zostawił w domu komórkę. Przeczytałam twoje "zaproszenie" i nie mogłam się oprzeć...
- Ty chyba zwariowałaś!
Monika, bliska paniki, spróbuje otworzyć drzwi. Jednak Kinga tak łatwo swojej "ofiary" nie wypuści.
- Wydaje mi się, że powinnyśmy coś sobie wyjaśnić...
Kilka godzin później do domu wróci w końcu Piotrek, na widok Moniki i żony w doskonałych humorach, stanie jak wryty. A Elka tylko cicho westchnie:
- Przyniosę mu kieliszek! Bo się chłopak nie odnajdzie w tej sytuacji...
Czy Kingę i Monikę połączy w końcu przyjaźń? Być może odpowiedź na to pytanie otrzymamy oglądając 28 maja "M jak miłość".