Czy przepowiednia się spełni?
Kinga zbiera materiały do nowej audycji - i zaprasza do domu wróżkę. Chce przeprowadzić wywiad, ma całą listę pytań… Ale jej plany niszczy Mirka. Kwiatkowska wprasza się na Deszczową i nie daje przyjaciółce dojść do słowa.
A na powitanie, rzuca kpiąco do wróżki.
- Wszystkim przepowiada pani wielką miłość? Przystojnego bruneta wieczorową porą?
- Miałaś nie przeszkadzać! Obiecałaś!
Kinga posyła koleżance wściekłe spojrzenie... Pewna, że wróżka obrazi się i wyjdzie trzaskając drzwiami. Jednak kobieta macha tylko ręką:
- Ten brunet to przereklamowana sprawa!
I po chwili, badawczo się Mirce przygląda...
- Koło pani widzę na przykład... Bardzo fajnego blondyna! I jednego trochę starszego pana... Choć ostatnio chyba dość długo nie miała pani z nim kontaktu? Ale szczerze pani powiem: klientki, które do mnie przychodzą, rzadko pytają o kolor włosów swojego przyszłego partnera... Już prędzej o zasobność kieszeni!
- A może mi pani powiedzieć, co się dzieje teraz z tym panem? - Mirka od razu nadstawia ucha. - Z tym drugim, starszym...
A wróżka uśmiecha się i wyciąga karty.
- No, teraz wyraźnie widać! Wokół pani kręci się wielu mężczyzn, bardzo wielu... Jeden gotów byłby nawet zabić dla pani.
- Jasne... A potem palnąć sobie w łeb z rozpaczy!
Zduńska rzuca przyjaciółce mordercze spojrzenie... Jednak Mirka szybko ją ucisza:
- Kinia, nie przeszkadzaj! Zajmij się lepiej czymś pożytecznym... Nagrywaj, dokumentuj, będziesz miała jak znalazł do tego swojego programu! Więc mówi pani, że ten starszy jeszcze się pojawi na horyzoncie?
- I to całkiem niedługo. O, widzę tu jeszcze jednego pana! Ale on...
Wróżka nagle blednie i urywa. A Kwiatkowska od razu się niepokoi:
- No? I co tam pani zobaczyła?
- Kłopoty. Nie chcę pani martwić, ale... Duże kłopoty.
Czy słowa wróżki się sprawdzą i Mirka naprawdę powinna zachować ostrożność? Na przykład... ze względu na Igora?
Dowiemy się w 916 odcinku "M jak miłość".