Czy powinien mieć powody do zazdrości?
Zapraszamy na 977. odcinek "M jak miłość", w którym Małgosia dostanie nietypowy prezent: bransoletkę z platyny. A Tomek znów poczuje ukłucie zazdrości...
Podarunek prześle klient, dla którego Chodakowska projektuje ogród - bogaty biznesmen Korcz. Małgosia, szczęśliwa, sięgnie po biżuterię... A jej mąż od razu zaprotestuje.
- Kwiaty? W porządku. Podziękowania? Też. Choć nie podoba mi się to, że facet tak się spoufala... Ale biżuteria? No, to już gruba przesada!
Sytuację pogorszy jeszcze Zosia - która na widok bransoletki aż piśnie z zachwytu: - Prześliczna! Gosiu, mogę zobaczyć?
- Uważam, że powinnaś oddać ten... "prześliczny" drobiazg panu Korczowi! - Tomek, zirytowany, pośle żonie ostre spojrzenie.
A Małgosia, rozbawiona, w końcu cicho westchnie: - Kochanie, nie patrz na mnie tak groźnie... Oddam! Choć serce mnie boli... No już, zazdrośniku... Swoją drogą, jak miło, że wciąż wzbudzam w tobie takie gorące emocje...
Godzinę później - na spacerze z Martą - Chodakowska nie będzie jednak aż tak wyrozumiała... Opowie siostrze całą historię, pokaże swój prezent i rzuci, zirytowana: - Afera o srebrną błyskotkę... No daj spokój! Dla Korcza to tak, jakby kupił mi gazetę! Ale oczywiście Tomek tego nie rozumie!
Tymczasem Wojciechowska zerknie na biżuterię - i kompletnie Małgosię zaskoczy. - Naprawdę się nie zorientowałaś, że to nie jest srebro? To platyna... Delikatne, precyzyjne wykonanie. Bardzo ładna i bardzo, bardzo droga...
- No co ty?
- Zobacz, tutaj... Ej, młoda, ty lepiej z tym inwestorem uważaj... Bo Tomek ma dużo racji!
Co wydarzy się dalej? Czy Małgosia ulegnie pokusie i... jednak bransoletkę zatrzyma, nawet wbrew woli męża? Emisja odcinka numer 977 już 25 marca - zobacz koniecznie!