Czeka go matura
Już za kilka miesięcy Adrian Żuchewicz, czyli Łukasz Wojciechowski z "M jak miłość", przystąpi do matury. Tym samym stanie przed poważnym życiowym wyborem - co dalej robić ze swoją przyszłością? Czy zdecyduje się na aktorstwo, będące jego pasją?
Już od dawna Adrian Żuchewicz marzy o zostaniu aktorem.
- Wydaje mi się, że gdyby moja przygoda z telewizją ograniczałaby się jedynie do występów w serialu, nie odważyłbym się myśleć o aktorstwie jako przyszłym zawodzie dla mnie - twierdzi serialowy Łukasz.
- Mało kto wie, że poza "Emką" brałem udział w międzynarodowych konkursach teatralnych, dubbingowałem oraz grałem na deskach warszawskich teatrów. Dlatego po zdaniu matury w roku 2011 będę próbował iść dalej w kierunku aktorstwa.
Adrian Żuchewicz obmyślił także wyjście awaryjne - w przypadku, gdyby powinęła mu się noga i nie dostałby się na wymarzone studia.
- Obecnie uczę się w klasie humanistycznej, więc w razie nieprzyjęcia mnie do szkoły teatralnej pewnie pomyślę o studiowaniu na kierunkach humanistycznych - tłumaczy aktor.
- Zastanawiam się nad dziennikarstwem.
Obecnie maturzysta skupia się głównie na nauce.
- Udaje mi się pogodzić pracę ze szkołą, ale to nie znaczy, że jestem prymusem - przyznaje szczerze.
- Uczę się w stołecznym liceum Zamoyjskiego. Poziom nauki jest tutaj naprawdę wysoki. Może moje oceny pozostawiają wiele do życzenia, ale z pewnością nie odstaję od reszty klasy.
Czy nastolatek znajduje czas na rozrywki?
- Z tym jest wyjątkowo trudno - mówi.
- Ostatnio poszerzono wątek mojego bohatera w "Emce", dlatego mam mnóstwo dni zdjęciowych. Po szkole jadę zwykle na plan, a z planu kompletnie wyczerpany do domu. Gdy widzę swoje łóżko, padam na nie i zasypiam szybko. Ale tak to już ze mną jest, że jak mam dużo zadań do wykonania, to zawsze udaje mi się je wykonać. Mobilizują mnie do działania i znalezienia w sobie dużych pokładów energii.