Cykająca bomba
Już niebawem Grażynę Raczyńską-Łagodę (Bożena Stachura) z "M jak miłość" dosięgnie jej niechlubna przeszłość.
Jak pamiętamy, Grażyna trafiła do więzienia za potrącenie pieszego, nieudzielenie mu pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku. Będąc w areszcie, przeżyła prawdziwe piekło. Gdy wreszcie udało jej się z niego wyjść, postanowiła wymazać ze swojej pamięci to straszne wspomnienie. Jednak nie do końca jej się to uda…
Kryminalna przeszłość będzie ciągnęła się za Grażyną jeszcze długo. Szczególnie, że w jej życiu pojawi się kobieta, która będzie jej o niej nieustannie przypominała.
- Na drodze mojej bohaterki zupełnie niespodziewanie stanie koleżanka z więzienia Ewelina (Maja Bohosiewicz) - wyjaśnia Bożena Stachura.
- To postać wyjątkowo tajemnicza. Ja sama wciąż nie wiem dokładnie, w jakim kierunku scenarzyści ją poprowadzą. Myślę, że przez długi czas będzie pełniła w serialu funkcję cykającej bomby.
Jedno jest pewne, widzowie nie powinni dać się zwieść sympatycznemu wyglądowi nowej bohaterki.
- Ewelina będzie szantażowała i manipulowała Grażyną, przez co mojej postaci znowu nie będzie łatwo w życiu - wyjawia Bożena Stachura.
- W trudnych dla niej chwilach będzie mogła liczyć na pomoc i wsparcie Marysi oraz Artura Rogowskich (Małgorzata Pieńkowska i Robert Moskwa).
