Ciężko ranny!
Tomek weźmie udział w kolejnej, niebezpiecznej akcji CBŚ. I za swoją odwagę zapłaci wysoką cenę.
Agenci przygotują atak na hurtownię w Lipnicy. - Z obserwacji wiemy, że z podejrzanym jest w tej chwili jeden z ochroniarzy - Chodakowski krótko wprowadzi kolegów w sprawę w czasie odprawy.
- Raczej nie mają broni, ale pewności nie mamy, więc zalecamy najwyższą ostrożność... - dodaje.
Tymczasem w Lipnicy pojawią się nie tylko policjanci. Mateusz i Antek, prowadząc własne "śledztwo", podkradną się aż pod samą hurtownię...
- To co? Wchodzimy tam? - Antek zawaha się i zerknie na kolegę. - Tam naprawdę nikogo nie ma, nawet jednego ochroniarza... Druga taka okazja szybko się nie trafi. Idziesz, czy nie?
Kilka godzin później malców wciąż nie będzie w domu. A ich dziadkowie zaczną się w końcu denerwować.
- Mieli wrócić na obiad - Barbara, przerażona, spojrzy na Kolędę i Lucjana.
- Martwię się, bo przepadli jak kamień w wodę... Prosiłam, specjalnie prosiłam, żeby nie oddalali się od domu... No i masz!
Marek, spóźniony, przyjedzie z Warszawy i opowie matce o akcji, którą zobaczył po drodze...
- Koło Lipnicy trafiłem na regularną policyjną blokadę! Antyterroryści w kominiarkach, zamieszanie... Lądował nawet helikopter ratowniczy! Jak żyję, czegoś takiego nie widziałem! A gdzie są chłopcy?
- Nie wiem, ale boję się, że pobiegli popatrzeć na tę całą akcję policji!
A kilka minut później, w domu Mostowiaków pojawi się Staszek. I przekaże Markowi tragiczną wiadomość: Tomek został ciężko ranny.
- Sukinsyn rozpędził wóz, staranował blokadę, no i bokiem terenówki potrącił Tomka... Co ci będę mówił? Miał prawie dwie setki na liczniku! Waszego Tomka zabrali do kliniki MSW... Ale nie wiem... Stan był bardzo ciężki... W życiu nie widziałem tyle... Przykro mi, chłopie.
Małgosię o wypadku zawiadomi Agnieszka. Chodakowska od razu pojedzie do szpitala, a tam wkrótce dołączy do niej rodzina: Marta, Marcin i Grzegorz. Wszyscy razem czekać będą na wynik operacji - a później, czuwać przy łóżku rannego...
Grzegorz zrobi wszystko, by zachować nadzieję:
- Zawsze był z niego cholerny szczęściarz. I zawsze wychodził cało z najgorszych tarapatów. Da radę i tym razem!
Jednak Małgosia będzie bliska załamania...
- O czym ty mówisz?! Tomek przeszedł poważną operację kręgosłupa, ma urazy narządów wewnętrznych, uraz głowy... Jezus Maria... Nie wiadomo, czy Tomek będzie chodził!
Jaką diagnozę postawią lekarze po kolejnych badaniach? Czy Tomek, już do końca życia, będzie skazany na wózek inwalidzki?