M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Cała prawda o Annie

Wkrótce poznamy całą prawdę o Annie (Tamara Arciuch). Gruszyńska zdecyduje się na szczerą rozmowę z Hanką Mostowiak (Małgorzata Kożuchowska).

Anna zrobi wszystko, byle tylko odzyskać zaufanie Hanki. Zdradzamy, że w 811. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 21 lutego) zostawi pod jej drzwiami kartkę następującej treści: "Wiem, dlaczego mnie unikasz. Proszę tylko o chwilę rozmowy. Potem już nie będę się narzucać. Anna"

Co zrobi Mostowiakowa? Zgodzi się na spotkanie z Anną. Gruszyńska z bólem w twarzy opowie jej o swojej przeszłości z wielkim strachem w tle.

"Ja się tylko broniłam!"

- Doktor Jekyll i Mr Hyde - tak zacznie swoją dramatyczną opowieść.

- Na zewnątrz miły i uczynny. Szarmancki wobec kobiet. Dobry syn i brat. A w domu... Początkowo bił mnie tylko wtedy, gdy był pijany. A potem... Tego feralnego dnia mój mąż wrócił do domu w wyjątkowo podłym nastroju. Już po krokach poznałam, że będzie źle. I było. Nie chcę do tego wracać. Zresztą znasz zakończenie tej historii. A ja... Hanka, proszę cię, uwierz mi, ja się tylko broniłam!

Reklama

"Wierzę Ci i współczuję"

Mostowiakowa będzie poruszona wyznaniem Anny. Zareaguje wymownym milczeniem.

- Brat mojego męża, poznałaś go... - wyjaśni następnie Gruszyńska.

- Był tu parę razy. Nie wiem, jak mnie znalazł. Ten człowiek zrobi wszystko, żeby mi zaszkodzić. Nienawidzi mnie. Nawet gdzieś tam to rozumiem... W końcu przeze mnie stracił brata. Rodzina męża nie przyjmuje do wiadomości tego, że Artur był złym człowiekiem. Nigdy w to nie uwierzą.

To tyle. Tak właśnie było. I... Ja nie kłamię.

- Wiem - odpowie Hanka z pełnym zrozumieniem w oczach.

- Wierzę. I bardzo ci współczuję... Z całego serca.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy