Brutalny atak
Za prokurator Agnieszką Olszewską (Magdalena Walach) ciągnie się pasmo nieszczęść. Tym razem femme fatale padnie ofiarą brutalnego ataku.
Ten napad nie będzie w żaden sposób wiązał się z prowadzonym przez Olszewską dochodzeniem. Stać za nim będą prywatne sprawy, bo na prośbę Joli (Dominika Bednarczyk Krzyżowska), dawnej przyjaciółki ze Szczecina, Aga wmiesza się w problemy jej córki Ewy (Weronika Jaskółka). Przypomnijmy, że dziewczyna jest narkomanką, która uciekła z domu. Agnieszka odnajdzie ją w opłakanym stanie - bardzo zaniedbaną i do tego... w ciąży.
Ewa poprosi Olszewską o pożyczenie pięciu tysięcy złotych. Rzekomo na czynsz. Pani prokurator jej nie uwierzy, ale obieca pomoc pod warunkiem, że dziewczyna zamieszka u niej, rzuci narkotyki i podda się przymusowemu leczeniu. Co na to Ewa? W pierwszej chwili przyjmie propozycję, ale ostatecznie zniknie bez śladu. Dopiero potem wyjdzie na jaw, że boi się swojego partnera Przemka (Tomasz Sobczak), słynącego z brutalności.
Wkrótce po tajemniczym zniknięciu Ewy, do mieszkania Olszewskiej siłą wedrze się Przemek. Mężczyzna bynajmniej nie będzie przebierał w środkach. Sterroryzuje Agnieszkę i zażąda od niej pieniędzy. Gdy osiągnie swój cel, opuści mieszkanie. Po drodze minie się z Tomkiem Chodakowskim (Andrzej Młynarczyk), który przyjedzie do przyjaciółki zaniepokojony faktem, że nie odbiera telefonu. Roztrzęsiona Agnieszka od razu zgłosi napad policji.
Będzie załamana tym, że nie zdołała spełnić prośby Joli i pomóc jej córce w życiowych kłopotach.
Te wydarzenia zobaczymy w 906. odcinku "M jak miłość"
aim