M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Barbara Kurdej-Szatan zalana łzami! Co spotkało ją po skandalu?

Barbara Kurdej-Szatan udzieliła wywiadu Magdzie Mołek. Opowiedziała między innymi o konsekwencjach, które spotkały ją w związku z niedawnym skandalem, wywołanym przez jej emocjonalny wpis na Instagramie. Gwiazda nie powstrzymywała łez.

Barbara Kurdej-Szatan wywołała skandal!

O Barbarze Kurdej-Szatan było w ostatnich tygodniach naprawdę głośno, jednak nie za sprawą jej zawodowych dokonań. Niedawny występ aktorki w finale programu "Twoja twarz brzmi znajomo" przyćmiła afera z jej udziałem. Prawdziwa burza rozpętała się po tym, jak 36-latka w reakcji na wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy zamieściła w sieci wulgarnego posta, w którym miała obrazić Straż Graniczną.

Kurdej-Szatan musiała pogodzić się ze smutnymi konsekwencjami swojego emocjonalnego wpisu. Prokuratura wszczęła w jej sprawie śledztwo, a Jacek Kurski poinformował, że aktorka straciła rolę w "M jak miłość". Gwiazda spotkała się nie tylko z krytyką, ale i z ogromną falą hejtu.

Reklama

Zobacz też: Julia Kamińska rozpala zmysły! "Mam 34 lata i czuję się sexy"

Szczere wyznanie Barbary Kurdej-Szatan

Do minionych wydarzeń Barbara Kurdej-Szatan odniosła się w najnowszym, trwającym ponad 40 minut wywiadzie. 36-latka w rozmowie z Magdą Mołek postanowiła wytłumaczyć się ze swojego zachowania, które - jak mówi - zostało przez wielu źle zinterpretowane. Aktorka zapewniła, że ma duży szacunek do munduru i po raz kolejny podkreśliła, że w pamiętnym wpisie odnosiła się do konkretnej sytuacji. Opisała to, co czuła jako matka, widząc cierpienie innej rodziny. Kurdej-Szatan uważa, że osoby, które ją krytykowały, w większości nie widziały nagrania, do którego się odnosiła.

Mówiąc o tym, co spotkało ją po wybuchu ostatniej afery, Barbara Kurdej-Szatan nie kryła łez. Ponownie przeprosiła za użycie mocnych słów. Przyznała, że zrobiła to pod wpływem emocji. Dodała także, że cała sytuacja nauczyła ją, że powinna bardziej ważyć słowa.


RMF
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Kurdej-Szatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy