M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393027
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Aresztowany za pobicie?

Wieczorem, gdy Paweł wraca z Madzią do domu, drogę zastępuje mu funkcjonariusz policji. Chłopak będzie miał kłopoty?

- Pan Paweł Zduński? - pyta od razu policjant. - Młodszy aspirant Jan Makowski, jestem tutejszym dzielnicowym. Mam dla pana wezwanie na komisariat w celu złożenia wyjaśnień - dodaje od razu.

- Ale o co chodzi? - nie może zrozumieć Paweł.

- Wpłynęła na pana skarga, złożona przez Michała Ozona... O pobicie - słyszy w odpowiedzi.

- Nie, to jakaś bzdura! A nie moglibyśmy tego od razu załatwić?

Zduński, zirytowany, jedzie prosto na komisariat. A tam czeka go niemiła niespodzianka... Bo policja wcale nie wierzy w jego słowa.

- W dniu dzisiejszym w godzinach popołudniowych wpłynęła na pana skarga... Michał Ozon twierdzi, że został przez pana pobity - Dzielnicowy rzuca Zduńskiemu twarde spojrzenie. 

- To nieprawda! Nawet go palcem nie tknąłem... - Paweł od razu protestuje.

- Ale przyznaje pan, że doszło między wami do sprzeczki?

- Pogoniłem drania, bo nachodził moją przyjaciółkę!

- Poszkodowany został pobity. Leży w szpitalu...

- Ile razy mam powtarzać? Nie mam z tym nic wspólnego! Gnój się po prostu na mnie uwziął i chce mnie wrobić!

- Musimy to sprawdzić.

- Co sprawdzić? Co tu jest do sprawdzania?!

Zduński szybko traci cierpliwość... A policjant patrzy na niego z coraz większą rezerwą.

- Spokojnie, proszę nie podnosić głosu...

- Jak mam nie podnosić głosu?! Zaraz mnie tutaj szlag trafi! Nie mam zamiaru dłużej ciągnąć tej bzdury... Powiedziałem, co miałem do powiedzenia!

- Proszę siadać!

- A co? Jestem aresztowany?!

To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek, 5 listopada, w 942. odcinku "M jak Miłość"! Jaki będzie finał?

Reklama
swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość | seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy