Anna Dereszowska w teatrze!
W warszawskim Teatrze Polskim odbyła się premiera "Cyda" Pierre Corneilla. Na scenie, obok debiutantów, podziwiać można było rzadko występującą w teatrze Annę Dereszowską, czyli Sandrę Matuszewską z "M jak miłość".
Anna Dereszowska kocha teatr, kiedy więc dyrektor Polskiego, Andrzej Seweryn, zaproponował jej rolę Księżniczki w "Cydzie", bez wahania się zgodziła. Pomysł, by zagrała u boku młodych, stawiających swoje pierwsze kroki na scenie aktorów, wydał się jej bardzo ciekawy.
- Sama kiedyś byłam debiutantką i wiem, jak ważne jest, by młodzi ludzie, którzy dopiero uczą się zawodu, czuli wsparcie starszych kolegów - mówi Anna Dereszowska.
Ania dobrze pamięta, jak trudne są początki w aktorstwie. Wspomina:
- Kiedy przyjechałam na egzaminy wstępne do szkoły teatralnej, byłam w Warszawie dopiero trzeci raz w życiu. Pierwszy raz przyjechałam tu z wycieczką szkolną w czwartej klasie liceum, drugi raz na dzień otwarty Akademii Teatralnej i trzeci raz na egzaminy. Zostałam przyjęta, ale kiedy zobaczyłam plan zajęć, przeraziłam się i zaczęłam żałować. Poza tym na początku nie szło mi najlepiej. Byłam potwornie zamknięta w sobie, przestraszona tym wszystkim, co działo się dookoła. Dopiero po pewnym czasie coś się we mnie odblokowało. Nagle złapałam oddech i jakoś poszło!
Na uroczystej premierze "Cyda" Anna Dereszowska mogła liczyć na wsparcie najbliższych. Na widowni zasiedli bowiem dwaj najważniejsi mężczyźni w jej życiu - partner Piotr Grabowski, czyli Borys Sacewicz z "Barw szczęścia", i ojciec, któremu towarzyszyła żona, macocha Ani.
Gościom Anny Dereszowskiej i innym widzom bardzo podobał się grający Roderyka Paweł Krucz, czyli Błażej z "Pierwszej miłości", i studentka Akademii Teatralnej Marta Kurzak w roli Szimeny.
W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z premiery "Cyda".