Andrzej ma dziecko!
W 963. odcinku "M jak miłość" pojawi się dwoje nowych bohaterów. Piękna brunetka - Edyta (w tej roli: Ewa Bukowska) - okaże się dawną kochanką Andrzeja... i matką jego nieślubnego dziecka!
Budzyński poznał Edytę ponad dziesięć lat temu - i oboje połączył wtedy krótki romans. Kilka tygodni później, dziewczyna wzięła jednak ślub. A gdy urodziła syna - Piotrka - ojcem został oficjalnie jej mąż Janusz. Jak dalej potoczą się ich losy?
Po latach milczenia, Edyta zadzwoni do matki Andrzeja - z którą była kiedyś zaprzyjaźniona - i poprosi o spotkanie. A Budzyńska, zmieszana, od razu zerknie na Martę...
- Sytuacja może się okazać nieco kłopotliwa... Wydaje mi się, że Andrzej i Edyta mieli przed laty romans... Tylko proszę cię, nie mów Andrzejowi, że ci o tym powiedziałam!
- Pod warunkiem, że opowiesz mi o wszystkich szczegółach!
- Wiesz, jaki kiedyś był nasz Andrzejek... Strzegłam przed nim co ładniejsze córki moich przyjaciółek... Ale z Edytą chyba mi się nie udało! - Wanda, z uśmiechem, wróci myślami do dawnych lat. A w jej domu wkrótce pojawią się zapowiedziani goście: Edyta wraz z synem.
Budzyńska serdecznie powita córkę przyjaciółki. A po chwili, młoda kobieta opowie o swoich problemach. - Janusz zostawił mnie i Piotrka... Chce rozwodu! - Edyta będzie naprawdę załamana.
- Kilka tygodni temu Janusz źle się poczuł, lekarze podejrzewali... Mniejsza z tym. Badali mu predyspozycje genetyczne. Testy wyszły w porządku tylko... Przy okazji okazało się, że Janusz nie jest biologicznym ojcem Piotrka. Jeszcze tego samego dnia wyprowadził się z domu... Janusz uważa, że przez 10 lat oszukiwałam go świadomie i z premedytacją. Nie chce mnie znać. Ani mnie, ani Piotrka.
- Kochanie, tak mi przykro...
- Prawdziwy ojciec dziecka o niczym nie wie. I chyba nie chcę, żeby się dowiedział - w oczach Edyty zalśnią łzy. - Tak, dobrze się pani domyśla...
Co wydarzy się dalej? Czy Andrzej pozna jednak prawdę - i odkryje, że ma dorastającego syna? Odpowiedź już wkrótce. A małego Piotrka zagra Hubert Zduniak - syn Dominiki Ostałowskiej. Jak myślicie, widać rodzinne podobieństwo?
