Ekipa "Rancza" bawi się w policjantów
"Ludzie Chudego" - tak roboczo zatytułowana jest nowa produkcja Polsatu. Zdjęcia do serialu, w którym tytułową rolę zagra Cezary Żak, ruszyły 7 kwietnia i potrwają do 10 lipca, a ich efekt zobaczymy w jesiennej ramówce stacji.
"Ludzie Chudego" są polską wersją hiszpańskiego sitcomu kryminalnego "Los Hombres de Paco" (Paco i jego ludzie). 13-odcinkowy serial opowiadać będzie o grupie niezbyt kompetentnych policjantów z warszawskiej Pragi. Notoryczny pech, absolutne poświęcenie i dobre chęci - to znak rozpoznawczy policyjnych "trzech muszkieterów".
W ich role wcielają się: Cezary Żak, Piotr Pręgowski i Maciej Żurawski. Dwaj pierwsi znani z komediowego "Rancza", trzeci - z policyjnego "PitBulla". Za reżyserię serialu odpowiada Wojciech Adamczyk, który wcześniej przyczynił się do sukcesu "Rancza".
Marzeniem komisarza Tadeusza Chudziszewskiego - czyli tytułowego Chudego (Żak) - jest, aby zasłużyć sobie na uznanie przełożonego, który jest jednocześnie jego teściem, i uniknąć zesłania na gorszy komisariat. Jako szef Chudy stara się trzymać w ryzach - z marnym zresztą skutkiem - swoich ludzi: ofermowatego i neurotycznego podkomisarza Mariana Kocińskiego (Pręgowski) oraz porywczego macho, jakim jest podkomisarz Łukasz Łukaszewicz (Żurawski).
W jednej z realizowanych scen dzielni policjanci stanąć musieli twarzą w twarz z planującymi skok bandytami, w role których wcielili się: Marcin Jędrzejewski, Arkadiusz Nader (policjant Staszek z "Rancza") oraz Dariusz Biskupski.
- Broń, przemoc, przestępstwa, pościgi, napady - to dla policjantów chleb powszedni. Nasz los czasem bywa tragiczny, czasem śmieszny. Mój bohater ma strukturę bardzo skomplikowaną psychologicznie. Uwikłany w różne problemy życiowe, nieszczęśliwie zakochany, cierpi bezgranicznie, a do tego praca, którą wykonuje, nie jest usłana różami. Całe szczęście, znalazło się trzech takich jak on. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! - opowiada Piotr Pręgowski, podkreślając, że jest szczęśliwy mogąc grać z tak utalentowanym aktorem jak Cezary Żak.
- Czarek Żak to aktor-marzenie, człowiek, z którym chciałoby się pracować za wszelką cenę. Moim zdaniem powinien być zdeponowany w Sevres pod Paryżem jako absolutny wzorzec uczciwości zawodowej i profesjonalnego podejścia do zawodu. Wystarczy jedno jego spojrzenie na planie, a łapię wiatr w żagle - chwali kolegę z planu Piotr Pręgowski.