Wierzy w przeznaczenie
Danuta Stenka, czyli doktor Elżbieta Bosak z "Lekarzy", wierzy w przeznaczenie! Mówi, że nawet to, iż została aktorką, było jej pisane...
- Tak naprawdę po maturze miałam zamiar pójść w ślady mojej mamy i zostać nauczycielką. Przez pewien czas uczyłam w szkole! Nigdy nie myślałam o tym, by być aktorką, ale okazało się, że aktorstwo jest jednak moim przeznaczeniem - wyznała Danuta Stenka w wywiadzie.
Aktorka jest przekonana, że jeśli coś jest jej pisane, wcześniej czy później się wydarzy. Nie chce znać swojej przyszłości, bo wie, że nie może mieć na nią zbyt dużego wpływu! Dlatego nie widzi potrzeby, by - co robi wiele jej koleżanek - chodzić do wróżki.
- Nie byłam nigdy u wróżki, bo wcale nie chcę wiedzieć, co mnie czeka w przyszłości. Raz tylko zastanawiam się nad wizytą u numerologa, ale zakończyłam ten temat na etapie zastanawiania się... Wiem, że korzystanie z porad wróżek jest teraz bardzo modne, ale ja zazwyczaj nie ulegam modom - powiedziała w wywiadzie.
Zdarza się natomiast, że Danuta Stenka sięga po... horoskop.
- Kiedy czytam horoskopy, myślę, że to głupota wierzyć w nie, ale jednak one zapadają mi w pamięć i w momencie, kiedy wydarza się coś, co było napisane w horoskopie, przypominam sobie o tym i myślę, że powinnam jednak mocniej wierzyć w przepowiednie - żartuje aktorka.
Czasami jednak Danucie Stence zdarza się myśleć o przyszłości, ale - jak sama twierdzi - nie są to miłe myśli.
- Boję się starości, bo widzę dookoła wielu starych ludzi, którzy są smutni, chorzy, zapomniani i strasznie samotni. Tego zapomnienia i samotności najbardziej się boję. Na szczęście mam wspaniałą rodzinę, co daje mi nadzieję, że nigdy nie będę skazana na samotność - mówi.