"Lekarze": Nowe romanse, pożegnania i... ślub!
Nieoczekiwane zwroty akcji, a konkretnie nowe romanse, pożegnania, rozterki, a nawet ślub! - będą znakiem rozpoznawczym 5. serii "Lekarzy“, która wystartuje w najbliższą niedzielę 7 września.
Zdradzamy, że Alicja Keller (Magdalena Różczka) postanowi dać sobie prawo do szczęścia u boku nowego mężczyzny. Tym bardziej że będzie miała ku temu wiele okazji. Coraz więcej uwagi poświęcać jej zacznie terapeuta Andrzej (Piotr Jankowski), dzięki któremu ostatecznie już upora się ze stratą Maksa (Paweł Małaszyński).
Jej zainteresowanie wzbudzi również niezwykle intrygujący nowy kolega z pracy Przemysław Karski (Borys Szyc)., który trafi do Copernicusa w ramach specjalizacji chirurgicznej. Na dobry początek połączy ich ta sama pasja: sport.
Daniel Orda (Wojciech Zieliński) wróci do zawodu i zostanie lekarzem pogotowia ratunkowego, nie rezygnując jednocześnie ze starań o odzyskanie etatu w Copernicusie. Jego związek z Sylwią (Katarzyna Bujakiewicz) zawiśnie na włosku.
Piotr Wanat (Szymon Bobrowski) stanie w obliczu wyboru: praca w szpitalu czy szczęście u boku żony Izy (Katarzyna Warnke). Ginekolog znów wplącze się w aferę kryminalną.
Elżbieta Bosak (Danuta Stenka) padnie ofiarą intryg i będzie musiała stoczyć bój o utrzymanie stanowiska dyrektora szpitala. Skompromitowany doktor Tadeusz Karkoszka (Krzysztof Jędrysek) i odtrącony przez nią wiceprezydent Torunia Jerzy Łoński (Marcin Troński) zawiążą przeciwko niej pakt. Na domiar złego jej jedyny syn Janek (Nicolas Kusiak) obleje maturę i uzależni się od gier komputerowych. Czy w obliczu tych wszystkich kłopotów uda się uratować związek Elżbiety z Krzysztofem (Piotr Polk)?
Czarne chmury zawisną na związkiem Basi (Aleksandra Hamkało) i Leona (Jacek Koman). Do tego stopnia, że Torzewska postanowi przenieść się do innego szpitala. Czy swoje zamiary zamieni w czyny?
W życiu sercowym ordynatora Michała Karkoszki (Wojciech Mecwaldowski) ponownie pojawi się atrakcyjna Paulina (Monika Buchowiec). Czyżby pani chirurg plastyczna dostała angaż w Copernicusie?