Danuty Stenki "flirtowanie z życiem"
Wywiad-rzeka z gwiazdą serialu "Lekarze" ukaże się niebawem w formie książki "Danuta Stenka. Flirtując z życiem". Aktorka opowiedziała o swoim dzieciństwie, początkach zawodowej kariery oraz pracy na planie filmowym i w teatrze.
Danuta Stenka, to jedna z najbardziej znanych kobiet urodzonych na Kaszubach. Zagrała wiele znaczących ról, otrzymała sporo wyróżnień, m.in. Orła - nagrodę Polskiej Akademii Filmowej za role w "Chopin. Pragnienie miłości" Jerzego Antczaka oraz "Katyń" Andrzeja Wajdy.
Zanim jednak artystka stała się gwiazdą, snuła marzenia o pięknej przyszłości w rodzinnym Gowidlinie.
- Jezioro, kościół, szkoła, sklep, poczta, przystanek autobusowy. Całe Gowidlino. To rzeczywiście mała wieś - wspomina w wywiadzie z krytykiem filmowym Łukaszem Maciejewskim. Artystka opowiada w książce także o swojej miłości do pszczół, bowiem rodzice Stenki mieli niegdyś pasiekę...
- Znajdowała się w Łabiszewie, jakieś czterdzieści kilometrów od naszego domu. Były tam PGR-y w dawnym majątku, stary park, lipy, pola rzepakowe i wielki ogród, w którym stały ule - nasze i wujka Benka, brata mojego taty - wspomina artystka.
Opowieść o pasiece rozpoczyna książkę, w której na około 250 stronach artystka opowiada o rolach filmowych i teatralnych, macierzyństwie, miłości, wakacjach, ukochanych miejscach, porach roku, bliskich sobie ludziach, a także o swoich "brakach". Stenka zdradza m.in., że nie umie... gotować.
- Nie przejmowałam się tym długo, ale niedawno pojechaliśmy do mamy i przyjechała również bratanica ze swoją świeżo narodzoną córeczką. Dotarło do mnie, że przecież moje córki prawdopodobnie za jakiś czas będą miały dzieci, no a wnuki z reguły przyjeżdżają do babci na smakołyki. A co im babcia Danka poda, herbatę? Muszę się wziąć do roboty! - mówi Stenka.
Podzielona na 10 rozdziałów książka, kończy się przemyśleniami artystki, rozmową o przemijaniu i przyszłości, zachodzie słońca - "magicznej godzinie", w której wszystko może się zdarzyć...
