Żorżyk Ponimirski: Mądry wariat?
Tylko on miał odwagę głośno mówić, że Nikodem Dyzma to prostak, hochsztapler i oszust, a jego nominacja na premiera jest żałośnie śmieszna. Ale, niestety, nikt nie chciał słuchać Żorża Ponimirskiego, w którego postać brawurowo wcielił się Wojciech Pokora.
Ponieważ wszyscy jego stryjowie byli inżynierami, on także początkowo wybrał techniczną uczelnię. Po ukończeniu technikum budowy silników samolotowych w Warszawie, Wojciech Pokora dostał nakaz pracy w FSO, gdzie spotkał Jerzego Turka.
- Mnie i Turkowi nie za bardzo chciało się pracować w fabryce. Postanowiliśmy więc pójść do szkoły oficerskiej - wspomina aktor.
Na szczęście zanim włożyli mundury, zobaczyli plakat o naborze do kółka teatralnego.
- Poszliśmy tam z ciekawości. Najbardziej podobało nam się to, że było tam mnóstwo dziewcząt - mówi z szelmowskim uśmiechem artysta.
Wkrótce obydwaj panowie trafili do szkoły teatralnej. A po jej skończeniu Wojciech Pokora bardzo szybko dołączył do świetnego zespołu warszawskiego Teatru Dramatycznego.
Choć zagrał kilkadziesiąt wspaniałych ról teatralnych, swą popularność zawdzięcza głównie wcieleniom filmowym. Wszyscy doskonale pamiętamy jego wyborne kreacje w "Poszukiwany, poszukiwana" Stanisława Barei czy "Brunecie wieczorową porą" tego samego reżysera. Okazuje się jednak, że aktor bywa wobec siebie bardzo krytyczny.- Rzadko jestem zadowolony z granej przez siebie roli. Uważam, że mógłbym zagrać to lepiej - twierdzi Wojciech Pokora. Jest jednak kreacja, którą nie tylko docenili widzowie i krytycy. Z roli Ponimirskiego naprawdę zadowolony był także aktor.
Żorż Ponimirski nie jest postacią pierwszoplanową w serialu "Kariera Nikodema Dyzmy". Ale za to jedynym bohaterem, który już po pierwszym spotkaniu wie, że Nikodem Dyzma (Roman Wilhelmi) to prostak, któremu zbieg okoliczności umożliwił zdobycie władzy, pieniędzy i zamożnych przyjaciół.
I choć najbliżsi twierdzą, że Żorżyk jest niespełna rozumu, on swój rozum ma. Wie, że dzięki Nikodemowi on i jego siostra Nina (Grażyna Barszczewska), która wbrew swym uczuciom musiała zgodzić się na małżeństwo, mogą w końcu odzyskać Koborów podstępnie zagarnięty przez Leona Kunickiego (Bronisław Pawlik). Dlatego też długo udaje nawet, że Dyzma to jego kolega z Oksfordu. Gdy jednak sekretarz prezydenta przyjeżdża do Koborowa, by zaproponować Nikodemowi fotel premiera, nie wytrzymuje.
- Z was się śmieję! Z was! Elita! Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek, wasz Nikodem Dyzma, to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! - wykrzykuje Ponimirski.
Nikt jednak nie chce go słuchać. W końcu to tylko wariat...
hm
