Zmarł Harry Morgan
W wieku 96 lat odszedł od nas Harry Morgan - aktor znany głównie z serialu " M*A*S*H", w którym wcielał się w postać pułkownika Shermana Pottera.
Morgan (właściwie Harry Bratsberg) zmarł wczoraj (7 grudnia) w swoim domu w Brentwood, w Kalifornii, w wyniku zapalenia płuc.
Aktor urodził się w 1915 roku w Detroit. Początkowo studiował prawo, by na uniwersytecie pokochać aktorstwo i zmienić zawód.
Po raz pierwszy pojawił się w serialu "M*A*S*H" w 1. odcinku 3. serii pt. "General Flipped At Dawn", jako szalony generał brygady Bradford Hamilton Steele (trzy "e" nie z rzędu!), który chciał przenieść szpital polowy bliżej linii frontu. Jednak stałą rolę otrzymał w czwartym sezonie serialu, po śmierci pułkownika Henry'ego Blake'a. Jako zawodowy żołnierz został przyjęty z dużą dozą nieufności przez ekipę "M*A*S*H-a". Szybko jednak okazało się, że sympatyczny i opiekujący się swoimi podwładnymi dowódca pasuje do lekarskiej ekipy.
Na biurku pułkownika postawiono zdjęcie, na którym na prośbę Morgana, była jego prawdziwa żona. W 1980 roku Morgan otrzymał za tę rolę nagrodę Emmy w kategorii Najlepszy aktor drugoplanowy w serialu komediowym.
Ponadto w latach 1975-83 był nieprzerwanie, co roku, nominowany do tej nagrody (łącznie 9 nominacji i 1 nagroda).
Czytaj także: