To nieodwołalne! Bronisław Cieślak zakończył karierę aktorską
Bronisław Cieślak, czyli niezapomniany porucznik Sławomir Borewicz z "07 zgłoś się", dwa lata temu dowiedział się, że ma raka. Po operacji postanowił zwolnić tempo życia i mniej pracować, ale dopiero niedawno potwierdził, że nie zamierza już nigdy wracać przed kamerę, bo jego kariera aktorska dobiegła końca!
Jeszcze nie tak dawno Bronisław Cieślak niemal całe dnie spędzał na planie serialu "Malanowscy i partnerzy". Pracował po kilkanaście godzin dziennie, a w weekendy wyruszał w Polskę na spotkania z fanami wciąż pamiętającymi go z roli porucznika Borewicza z "07 zgłoś się".
- Chce mi się żyć - powiedział dwa lata temu w Dąbrowie Górniczej podczas jubileuszu z okazji 75. urodzin.
- Nie liczę godzin i lat, mam dystans do swojego wieku - żartował.
Kilka dni później dowiedział się, że jest bardzo chory... Wiadomość, że nowotwór zaatakował jego organizm, przyjął w pierwszej chwili jak wyrok. Był bliski załamania, ale na szczęście najbliżsi - żona i dzieci - przemówili mu do rozsądku i zmusili go, by jak najszybciej podjął leczenie.
Bronisław Cieślak ma za sobą poważną operację i dwa cykle chemioterapii. Do końca życia przyjmować będzie leki, ale wierzy, że uda mu się całkowicie pokonać raka.
- Czuję się dobrze, łykam pigułki i żyję spokojnym rytmem - wyznał niedawno na łamach jednego z dzienników.
Po raz ostatni Bronisław Cieślak stanął przed kamerą na przełomie lata i jesieni 2018 roku. Grał wtedy w filmie Szymona Jakubowskiego "Na bank się uda". Nie wiedział jeszcze wówczas, że rolą ministra Sławomira Kowalika żegna się z aktorstwem na zawsze... Dopiero kilka dni temu potwierdził oficjalnie, że nie zamierza już nigdy wracać do pracy.
- Praca? Nic z tych rzeczy - powiedział w wywiadzie i dodał, że obiecał najbliższym, że będzie się oszczędzał i nie przyjmie więcej żadnej roli.
Przypomnijmy, że Bronisław Cieślak karierę zawodową rozpoczynał od pracy w Polskim Radiu. Przed kamerą zadebiutował w 1976 roku w filmie "Znaki szczególne". W tym samym roku po raz pierwszy zagrał porucznika Borewicza, w którego wcielał się przez kilka kolejnych lat (1. odcinek kultowego serialu nakręcono w 1976 roku, ostatni powstał w 1987 roku).
Aktor prowadził też "Telewizyjne Biuro Śledcze", a w 1997 roku uzyskał mandat poselski z listy SLD. Był posłem przez dwie kadencje. Po odejściu z polityki wrócił do aktorstwa. Zagrał m.in. w "Pierwszej miłości" i "Mroku", ale największą przyjemność sprawiało mu wcielanie się w Bronisława Malanowskiego w paradokumentalnym serialu "Malanowski i Partnerzy", który emitowany był na antenie Telewizji Polsat przez ponad 7 lat.
Dziś Bronisław Cieślak wiedzie spokojne życie w swym podkrakowskim domu. Pytany, czy tęskni za pracą, twierdzi, że czasami myśli o rolach, które zagrał, ale nie zamierza już nigdy zabiegać o kolejne.